Najmniejszy żółw świata jest w Polsce

Największe znane osobniki nie przekraczają 10 centymetrów i są to samice, zwykle większe od samców. Długość ich życia wynosi ok. 25 lat, więc niewiele jak na ten gatunek. Poznajcie najmniejszego żółwia lądowego świata – żółwia plamistego. Niedawno jeden samiec zamieszkał we wrocławskim zoo. To piąty osobnik w Europie tego rzadkiego i zagrożonego wyginięciem endemitu (unikatowej dla danego miejsca grupy organizmów) z Afryki.

Przypomnijmy. Wrocławskie zoo znane jest z angażowania się w ratowanie zagrożonych gatunków w ich środowisku naturalnym. Do tej pory wsparło m.in. ochronę okapi, fenków, pingwinów przylądkowych , manatów, lemurów katta, pancerników olbrzymich, nosorożców indyjskich, szpaków balijskich, kanczyli filipińskich, żółwi pustynnych i wilków. Ostatnio przystąpiło do Dwarf Tortoise Conservation – organizacji non profit, której celem jest walka właśnie o przetrwanie żółwi plamistych.

W wyniku tej współpracy do wrocławskiego zoo trafił pierwszy żółw tego gatunku i jest on na ten moment jedynym osobnikiem w polskich ogrodach zoologicznych. Został przekazany w depozyt i pozostanie własnością Fundacji Dwarf Tortoise Conservation. Takie praktyki stosowane są w przypadku gatunków zagrożonych wyginięciem, których populacja w hodowlach zachowawczych jest niewielka.

– To niezwykle rzadki gatunek w ogrodach zoologicznych, bo obecnie można go spotkać tylko w pięciu, razem z naszym. Zresztą w ogóle jest rzadki w hodowlach, bo w trzynastu krajach są tylko 92 osobniki. Dlatego, aby zapewnić przetrwanie gatunku, populację tę należy zwiększyć. Cieszymy się, że fundacja Dwarf Tortoise Conservation zaufała nam na tyle, aby powierzyć tego osobnika właśnie nam. Ze względu na rzadkie występowanie i delikatność tego gatunku, samiec na razie mieszka na zapleczu i tak będzie dopóki nie będziemy mieć pewności, że się zaaklimatyzował. Liczę też na to, że już wkrótce dołączy do niego samica i żółwie te stworzą parę hodowlaną – podkreśla Marek Pastuszek, kierownik Terrarium we wrocławskim zoo.

Żółwie plamiste (Chersobius signatus) to najmniejszy gatunek żółwia lądowego na świecie. Największe znane osobniki nie przekraczają 10 centymetrów i są to samice, zwykle większe od samców. Żółwie te są endemitami zamieszkującymi północno-zachodnią część Afryki, na pograniczu Republiki Południowej Afryki i Namibii, gdzie klimat charakteryzuje się gorącym, suchym latem i mroźną zimą.

Nie dziwi więc fakt, że każdy opad deszczu powoduje u nich bardzo widoczne ożywienie. Żółwie plamiste są roślinożerne. Gatunek ten wyjątkowo ceni sobie skalisty teren, bo pozwala chować się mu przed ekstremalnie wysokimi i niskimi temperaturami, ale dodatkowo również przed drapieżnikami. Ze względu na specyficzne wymagania środowiskowe, żółwie plamiste nie należą zatem do najprostszych w hodowli. Długość ich życia wynosi ok. 25 lat, więc niewiele jak na żółwie. Do tego samice składają zaledwie po jednym jaju – dwa, trzy razy w roku. W efekcie odbudowa populacji nie jest prosta. Dodatkowymi przeszkodami są zagrożenia czekające na nie w środowisku naturalnym. To główne rozwój rolnictwa i zmiana klimatu. Nie bez znaczenia jest również kłusownictwo w celu pozyskania osobników dla indywidualnych hodowców. W Czerwonej Księdze Zagrożonych Gatunków nadano im status narażonych na wyginięcie – podsumowuje Joanna Kij z wrocławskiego zoo.

 

Fot. ZOO Wrocław

Inne ciekawostki z ogrodów zoologicznych znajdziecie TUTAJ