Nie ukradł, nie zniszczył, tylko chciał „trafić na policyjny dołek”

Kuriozalne zachowanie pewnego młodego mężczyzny. Najpierw kopał i uderzał dłońmi w witrynę sklepu jubilerskiego, co uruchomiło alarm. Później odszedł ulicę dalej i czekał na policję. Jak tłumaczył funkcjonariuszom, zrobił to celowo. Wszystko po to, aby… „trafić na policyjny dołek”.

Jak relacjonują policjanci, do tego nietypowego zdarzenia doszło w sobotę (11 sierpnia) około godziny 22.30 na ulicy Czarnieckiego w Ostródzie w województwie warmińsko-mazurskim. Młody mężczyzna kopał i uderzał dłońmi w szybę sklepu jubilerskiego, co spowodowało uruchomienie alarmu, a także zakłócenie spokoju mieszkańców tej ulicy.

Nic nie zginęło

Na miejsce szybko pojawił się partol firmy ochroniarskiej, policjanci, a także pracownik sklepu. Okazało się, że nic nie zostało zniszczone czy skradzione. Sprawca został zaś zatrzymany ulicę dalej, gdzie czekał na policjantów na przystanku autobusowym.

Jak tłumaczył funkcjonariuszom, uderzał w szybę, gdyż chciał „trafić na policyjny dołek”. Skąd wzięła się u niego potrzeba? Tej tajemnicy mieszkaniec powiatu iławskiego nie chciał już zdradzić. Będzie jeszcze miał szansę wytłumaczyć się, stając przed obliczem Temidy, ponieważ policjanci sporządzili przeciwko niemu wniosek o ukaranie za zakłócanie ładu i porządku publicznego.

Więcej ostroda.policja.gov.pl