Znacie uroczego bobra, który szturmem podbił serca wielu mieszkańców Szczecina? Mimo, że „podpadł” miejskim urzędnikom i został eksmitowany zawsze wracał. Teraz też wrócił i zwiastuje… jesień!
Bóbr Gumiś zadomowił w jeziorku Słonecznym na szczecińskim osiedlu Gumieńce. Nie wiadomo skąd przybył ani kiedy dokładnie się pojawił. Jedno jest pewne – jest na tyle lubiany, że ma nawet swój własny fanpage na Facebooku – „Bóbr z Gumieniec”. Obserwuje go już prawie 1200 osób, a ich liczba ciągle rośnie.
– Przez kilka ostatnich miesięcy nie było go nad jeziorkiem. Niski stan wody, spowodowany wysokimi temperaturami, prawdopodobnie spowodował, że nie odwiedzał tego akwenu. Jak zwykle wychodziłem na spacer o tej samej porze tj. o szóstej rano, ale nie widziałem ani bobra, ani żadnych jego śladów. Przypuszczam że teraz wrócił, gdyż potrzebuje zapasów na zimę i zbiera gałązki z jeziora. Poza tym obecnie jest tam więcej wody, może więc spokojniej pływać. Ponadto widać także poruszenie wśród ptaków które zbierają się już do odlotu. Widziałem cztery czaple, które pożegnały się z najstarszą, prawdopodobnie ich matką i odleciały. Idzie jesień, a kto wie czy nie zima – podkreśla w rozmowie z reporterką WieleLiter.pl Sylwester Suliga, „naczelny” fotograf Gumisia ;-)
Bobrzego celebrytę niełatwo jest sfotografować. Jak podkreśla nasz rozmówca, zwierzak jest dość skromny, czujny i trudno go uchwycić. Najłatwiej można go spotkać o świcie.
Gumiś miał już kilka bobrzych przygód m.in. zaklinował się w rurach i „podpadł” miejskim urzędnikom, bo ścinał za dużo drzew. W zeszłym roku za karę został eksmitowany i wywieziony do Kanału Odyńca przy Dziewokliczu, kilka kilometrów dalej. Wytrzymał tam zaledwie kilka dni. Pod odsłoną nocy wrócił nad swoje jezioro i już niepokojony żył tam spokojnie. Nawet, jeśli czasem znika, żeby załatwić swoje bobrze sprawy, to miejsce tak mu się spodobało, że zawsze wraca.
ZOBACZ TAKŻE: