Na tatrzańskich szlakach sporo wypadków

W Tatrach jest mniej turystów niż w wakacje, ale doszło do sporej liczby wypadków. Poślizgnięcia, upadki, urazy stawów, zasłabnięcia– to najczęstsze zdarzenia do których wzywano TOPR. Ratownicy znów mieli sporo pracy.

W zeszłym tygodniu pomogli m.in. 72-letniej turystce, która zasłabła, turyście, który schodząc z Karbu upadł uderzając głową o kamieniste podłoże, doznając ran głowy, turyście, który osłabł i nie był w stanie o własnych siłach kontynuować wycieczki czy 91-latce, która podczas zejścia z Gubałówki upadła, doznając urazu barku.

W niedzielę o godz. 16.16 do TOPR zadzwonił turysta– świadek zdarzenia informując, że przed chwilą podczas zejścia z Rysów odpadł od łańcuchów i spadł około 10 metrów. Był przytomny, miał rany głowy, złamaną rękę, potłuczenia i otarcia. Wystartował śmigłowiec. Ze względu na zalegające chmury ratownicy desantowali się w pobliżu Buli pod Rysami . O 17.07 dotarli na miejsce zdarzenia i rozpoczęli udzielanie pierwszej pomocy. Po zaopatrzeniu turystę włożono do noszy francuskich i przetransportowano na Grzędę Rysów, w dogodne dla podebrania przez śmigłowiec miejsce. W czasie działań pod Rysami zadzwonił telefon od kolejnego turysty z informacją, że wraz ze znajomą są na Kończystym Wierchu. Turystka źle się poczuła (dolegliwości żołądkowe, mocne osłabienie). Wobec tego śmigłowiec wracający spod Rysów wziął kurs na Kończysty Wierch. Tam desantował się jeden z ratowników. Po zaopatrzeniu turystka wraz z towarzyszącym jej ratownikiem została windą wciągnięta na pokład będącego w zawisie śmigłowca i przetransportowana do szpitala – relacjonuje ratownik TOPR Adam Marasek.

Pełną kronikę TOPR znajdziecie na stronie topr.pl.

Na najbliższe dni przewidywana jest zmienna pogoda. W środku tygodnia należy spodziewać się opadów i burz, a pod koniec tygodnia ma znów zaświecić słońce. Przed wyruszeniem w góry ratownicy radzą zapoznać się z aktualną prognozą pogody, bo ta w Tatrach zmienia się dynamicznie.

ZOBACZ TAKŻE:

W górach turysta turysty w biedzie nie opuści