„Kiedy przybyłeś, miałeś tylko cztery siwe włosy, teraz masz ich czterdzieści siedem” – zauważa kosmiczny „fryzjer”, na co „klient” z uśmiechem odpowiada, że to kwestia „dekompresji”.
Jak wygląda strzyżenie włosów w kosmosie pokazał rosyjski astronauta Oleg Artemyev. Zabiegowi poddał się drugi astronauta Sergey Prokopyev, a wszystko działo się na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Co ciekawe, maszynki do strzyżenia włosów mogą być używane na kosmicznej stacji, ale muszą być przymocowane do odkurzacza, aby zapewnić bezpieczeństwo zarówno załogi jak i innych sprzętów. Przyznajcie, że całość i tak wygląda kosmicznie ;-)
A czy wiecie o tym, że aby zobaczyć Międzynarodową Stację Kosmiczną wystarczy spojrzeć w niebo? Czasami jest też widoczna w naszym kraju. Jest to taki jasny punkt, jaśniejszy niż gwiazdy, który porusza się bardzo szybko, ale w przeciwieństwie do samolotów nie pozostawia po sobie smug.
I make a haircut for my friend Sergey Prokopyev on board the @Space_Station. We use hair clippers fashioned with a vacuum device to garner freshly cut hair. pic.twitter.com/n4FKrhlSl0
— Oleg Artemyev (@OlegMKS) 17 września 2018
fot. Twitter Oleg Artemyev
Inne ciekawostki znajdziecie TUTAJ.