Nie żyje jeden z najrzadszych tygrysów świata

W 2007 roku na wolności żyło tylko około 700 tygrysów sumatrzańskich, po jedenastu latach pozostało mniej niż 400 osobników. Tym większą i boleśniejszą stratą jest śmierć jednej z samic, która wpadła w pułapkę na dzikie świnie na indonezyjskiej wyspie Sumatra. Wczoraj znalezioną ją martwą.

Jak donosi międzynarodowa agencja France Presse (AFP), jeden z myśliwych zastawił taką pułapkę na początku tygodnia, bo chciał złapać dziką świnię. Zamiast niej wpadła w nią ta jakże rzadka tygrysica.

Myśliwy o sprawie poinformował miejscowych urzędników, ale kiedy przybyli oni na miejsce, kocicy tam nie było. Znaleziono ją wczoraj – miała ciasno owiniętą wokół brzucha linę z pułapki, która najprawdopodobniej spowodowała zgon zwierzęcia. Jak stwierdził jeden z lokalnych urzędników, strata jest tym bardziej dotkliwa, że była to samica, która mogła urodzić młode.

Tygrysy sumatrzańskie w starciu z człowiekiem mają niewielkie szanse na przetrwanie. Od lat należą do gatunku zagrożonego wyginięciem. Według statystyk WWF z 2007 roku na wolności żyło maksymalnie siedemset osobników, teraz pozostało ich mniej niż czterysta.Tym razem zwierzę zginęło przypadkowo, ale te koty często padają ofiara kłusowników, chcących zdobyć ich futro. Ponadto ich zalesione siedziby są przekształcane na plantacje, a tym samym tygrysy tracą swoje terytorium.

ZOBACZ TAKŻE:

Niewielka, ale na wagę złota

 

Fot. ma charakter przykładowy Wiki/Petra Karstedt / www.Tiermotive.de