Pożegnanie z… telegramem

To koniec pewnej epoki. Poczta Polska powiedziała bowiem „STOP”. Macie zatem ostatnie dwa dni, aby nadać ostatni w życiu telegram albo dowiedzieć się, że ta, pamiętająca jeszcze XIX wiek, usługa jeszcze działała.

Poczta Polska poinformowała o tym w krótkim komunikacie na swoje stronie internetowej „Informujemy, iż od 1 października 2018 r usługa telegram pocztowy zostaje wycofana z oferty produktowej Poczty Polskiej” oraz na współczesnej wersji telegramu, czyli Twitterze „Od 01.10.2018 r. usługa telegram pocztowy zostaje wycofana dla klientów indywidualnych. Usł. będzie dostępna wyłącznie dla kl. biz., którzy współpracują z PP na podstawie pisemnych umów zawartych na czas określony lub nieokreślony, do czasu ich wygaśnięcia albo rozwiązania.

Na początku lat 90. telegramy były bardzo popularne, wysyłano ich około 10 milionów rocznie, jednak powszechność i taniość internetu oraz telefonii komórkowej sprawiły, że straciły na popularności.

Poczta Polska usługę nadawania telegramów zaoferowała 1 października 2002 roku. Niejako „przejęła” ją po Telekomunikacji Polskiej, która zrezygnowała z niej, argumentując, że jest przestarzała i nierentowna. Poczta Polska po szesnastu latach najwyraźniej doszła do tego samego wniosku.

Jeśli chcielibyście po raz ostatni skorzystać z tej usługi, musicie liczyć się ze sporymi kosztami. Telegram doręczony przez kuriera do sześciu godzin od nadania do doręczenia w miejscowym i pozamiejscowym obszarze doręczeń, zawierający do 160 znaków kosztuje 43,50 złotych. Do ośmiu godzin — 27,06 złotych a do trzydziestu sześciu godzin— 15,99 złotych. Za każde kolejne 160 znaków trzeba dopłacić odpowiednio: 18,45, 18,45 i 11,07 złotych. Oczywiście, do wysłania telegramu nie używa się już telegrafu, ale poczty elektronicznej. Pełny cennik znajdziecie tutaj.