W Szczecinie pojawił się gość z Oceanu Atlantyckiego

Rybak, łowiący w szczecińskim Jeziorze Dąbskim z pewnością zapamięta ten połów na długo. W jego sieć wpadł bowiem kalinek błękitny – krab, który występuje głównie w zachodniej części Oceanu Atlantyckiego i Zatoce Meksykańskiej. Jego łacińska nazwa to Callinectes sapidus, czyli piękny, smaczny, pływak. I rzeczywiście jest jeden z najważniejszych gospodarczo gatunków krabów, ceniony ze względu na smak. 

Krab ze Szczecina nie trafił jednak na stół, ale do Zakładu Gospodarki Rybackiej i Ochrony Wód Wydziału Nauk o Żywności i Rybactwa Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego.

– Na ten moment dużo o nim nie powiemy z względu na to, że dopiero będzie analizowany biologicznie.  Jest to niecodzienny przybysz z tego względu, że nie występuje tu naturalnie, tylko prawdopodobnie został tu przetransportowany wodami balastowymi statków. Zaznaczam prawdopodobnie – ponieważ dopiero dokładne badania biologiczne dadzą nam pogląd na całą sytuację – wyjaśnia w rozmowie z reporterką WieleLiter.pl mgr inż. Natalia Kasowska z Wydziału Nauk o Żywności i Rybactwa ZUT w Szczecinie.

Niestety, w zeszły czwartek tuż po dostarczeniu mimo zapewnieniu mu odpowiednich warunków padł i został zamrożony jako materiał do badań.

Kalinek błękitny, dzięki wyłupiastym oczom może patrzeć w każdą stronę. Ma bardzo silne szczypce, ale używa ich tylko w obronie koniecznej. Porusza się bokiem, a tylne kończyny pomagają mu w pływaniu. Jego mięso jest cenione ze względu na smak i używane m.in. do produkcji paluszków krabowych. 

fot. Wydział Nauk o Żywności i Rybactwa ZUT w Szczecinie.

ZOBACZ TAKŻE:

Ze ślubu prosto do… więzienia