Noc spędził uwięziony w lesie

O tym, że łakomstwo nie popłaca przekonał się ostatnio młody bielik. Ptak w gęstwinie młodych świerków dostrzegł smakowite truchło lisa. Skuszony niebywałą okazją wylądował w młodniku. Niestety, po posiłku nie mógł wystartować do lotu. Młode drzewka uniemożliwiły mu wzbicie się do lotu.

Uwięziony w gąszczu drzewek, w temperaturze poniżej zera, spędził całą noc. Z opresji uratowali go leśnicy z leśnictwa Rogonie w białostockim Nadleśnictwie Czerwony Dwór. W momencie znalezienia był mocno wyziębiony i wycieńczony. Leśnicy zapewnili mu spokój, ciepło i „coś na ząb”. Po odpoczynku oraz ogrzaniu ptak odzyskał siły i został wypuszczony na wolność – wyjaśnia Tomasz Łaskowski z Nadleśnictwa Czerwony Dwór.

Leśnicy ratują nie tylko ptaki.  W Napromku koło Lubawy w Nadleśnictwie Olsztynek prężnie działa Ośrodek Rehabilitacji Zwierząt Dzikich. Trafiają tam m.in. wilki, które ulegają różnym wypadkom. Trafiła tam  też wilczyca, który została przyprowadzona… na smyczy przez mieszkańca Białegostoku. Więcej informacji znajdziecie tutaj.

ZOBACZ TAKŻE:

Jazgotliwe ptasie towarzystwo zostanie z nami przez kolejne miesiące

fot. Nadleśnictwo Czerwony Dwór, Lasy Państwowe