Pies pomógł uratować… sarnę!

Kradzieże pokryw od studzienek to plaga, która zagraża nie tylko ludziom, ale i zwierzętom. W jedną z takich niezabezpieczonych studzienek na terenie Poznania wpadła sarna, która sama nie miałaby żadnych szans, aby się wydostać. Pomoc nadeszła z nieoczekiwanej strony.

Podczas spaceru przy ul. Warszawskiej w parku okalającym cmentarz Miłostowo sarnę wyczuł bowiem pies, który spacerował z właścicielem. Z dalszą pomocą pospieszyli funkcjonariusze z Eko Patrolu.

Mundurowych wezwał na miejsce właściciel pieska. Sarnę, która znajdowała się w studzience na głębokości dwóch metrów udało się wydostać za pomocą sprzętu, jaki znajduje się na wyposażeniu „ekopatrolowego” radiowozu. Samą studzienkę funkcjonariusze zabezpieczyli tak, by żadne inne zwierzę już do niej nie wpadło – relacjonuje Anna Nowaczyk ze Straży Miejskiej Miasta Poznania.

Sarnie nic się nie stało i od razu została wypuszczona na wolność.

To nie jedyne zwierzę w tarapatach. Kilka dni temu o starej, kamiennej i nieużywanej już studni nieopodal opuszczonego domu wpadł… borsuk. Zobaczcie filmik!

Niefortunna przygoda pewnego walecznego borsuka