Polski MacGyver świętuje dziś 95. urodziny

Adam Słodowy przez 24 lata gromadził przed telewizorami młodych majsterkowiczów, którzy z niecierpliwością czekali na kolejny odcinek jego programu „Zrób to sam”. I nigdy się nie zawiedli. W czasach, kiedy na sklepowych półkach nie było zbyt wielu zabawek prezentował jak w prosty sposób ze sznurka, zużytej puszki po kawie czy kawałka listewki stworzyć wymarzoną kuszę, łódkę lub samolot. Nic dziwnego, że jego prezentacje robiły na młodych widzach piorunujące marzenie. Przy okazji uczył ich zasad fizyki i szacunku do majsterkowania. 

Urodził się 3 grudnia 1923 roku w Czarnkowie i od dziecka interesował się majsterkowaniem.  W latach 1939-1944 pracował w fabryce. W 1944 roku zgłosił się na ochotnika do wojska, a po wojnie został wykładowcą w Wyższej Szkole Artylerii Przeciwlotniczej. Zbudował tam symulator lotu pocisku. Pod koniec lat 60. poświęcił się popularyzacji majsterkowania, a do telewizji trafił przypadkiem. 

Wszedłem z ulicy i powiedziałem: Nie podobają mi się wasze programy. Jeden z redaktorów odpowiedział: Zrób pan lepszy. Napisałem scenariusz, spodobało się i tak to się zaczęło – wspominał w jednym z wywiadów pan Adam.

W 1983 roku, po 24 latach i po zrealizowaniu 505. odcinków kultowego programu „Zrób to sam”, odszedł na telewizyjną emeryturę. 

Jest też autorem książek, w tym „Lubię majsterkować”, która cieszyła się dużą popularnością zarówno w Polsce jak i za granicę, a jej łączny nakład wyniósł ponad pół miliona egzemplarzy. Napisał także scenariusze do serii filmów animowanych dla dzieci – „Pomysłowy Dobromir” i „Pomysłowy wnuczek”.

Na wniosek dzieci w połowie lat 70. został Kawalerem Orderu Uśmiechu. Obecnie mieszka w Warszawie. Kilka lat temu wycofał się z życia publicznego i nie udziela wywiadów, ale nadal stanowi inspirację dla wielu majsterkowiczów.

ZOBACZ TAKŻE:

Cięty język i papierosy

Zdjęcie główne ma charakter poglądowy