Włamał się, zrobił sobie jajecznicę, a łup wyrzucił

W ręce sieradzkich policjantów trafił 29-latek, który włamał się do domu jednorodzinnego. Mężczyzna musiał być bardzo głodny, gdyż na miejscu przyrządził sobie jajecznicę z 12 jaj, oczywiście na koszt gospodarzy. Dopiero po posiłku zaczął myszkować po domu i finalnie zabrał m.in. sprzęt RTV, z którym nie wiedział co zrobić. Teraz grozi mu do 10 lat więzienia.

Jak relacjonuje policja z Sieradza, w Nowy Rok po wybiciu szyby sprawca dostał się do wnętrza domu na terenie gminy, skąd ukradł między innymi mały telewizor, odtwarzacz dvd oraz butlę gazową. Straty oszacowano na kilkaset złotych. Siedem dni później mundurowi zatrzymali 29-latka w miejscu jego zamieszkania.

Podczas rozmowy z policjantami mężczyzna oświadczył, że doskonale wiedział, że w zabudowaniach często nie ma domowników. Dlatego też 1 stycznia tego roku wszedł na teren posesji. Następnie nogą wybił szybę w pomieszczeniu piwnicznym i wszedł do środka. Będąc w kuchni zobaczył na blacie kilkanaście jajek i poczuł głód. Przygotował sobie jajecznicę z 12 jaj, którą zjadł. Dopiero po obfitym posiłku przystąpił do dalszej penetracji domu. Skradzione przedmioty przeniósł do własnego domu. Nie miał jednak pomysłu co dalej zrobić z łupem. Bał się zanieść skradzione przedmioty do lombardu, więc włożył je do worków foliowych, które następnie wywiózł i porzucił w przydrożnym rowie – relacjonują sieradzcy policjanci.

Amator cudzej własności i jajecznicy usłyszał już zarzut kradzieży z włamaniem. Za taki czyn grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

O innych nietypowych złodziejaszkach przeczytacie tutaj.