Myśleli, że ratowali psa, który wpadł we wnyki

Zgłoszenie o schwytanym w kłusownicze wnyki zwierzęciu opoczyńska policja otrzymała od mieszkańca gminy Sławno, który zauważył w lesie złapane w linki zwierzę. Wstępnie podejrzewano, że w sidła wpadł bezdomny pies, jednak kiedy na miejscu pojawili się specjaliści okazało się, że we wnykach uwięziona jest… samica wilka. Ratowników czekała trudna akcja!

Policjanci, którzy byli jako pierwsi przybyli na miejsce próbowali pomóc rannemu zwierzęciu, jednak wilczyca była ranna i zachowywała się bardzo agresywnie, dlatego natychmiast została podjęta decyzja o wezwaniu na miejsce weterynarza oraz pracownika Urzędu Gminy Sławno. Potrzebna była też pomóc pracowników schronisk z Wojtyszek.

Teren w którym była przeprowadzona akcja uwalniania wilka był bardzo trudno dostępny. Kłusownicy umiejscowili wnyki na skraju skarpy, a do tego grząski teren utrudniał pracę służb. Jednak determinacja wszystkich będących na miejscu była tak duża, że po kilku godzinach od zgłoszenia ranne zwierzę zostało uwolnione i przetransportowane specjalistycznym pojazdem do schroniska w Wojtyszkach, które, jak się okazało, prowadzi także azyl i rehabilitację dla dzikich zwierząt. Tam już czekali na niego weterynarze gotowi do ratowania jego życia – podkreśla Barbara Stępień z policji w Opocznie.

Policjanci pracujący na miejscu zabezpieczyli kłusownicze akcesoria oraz ślady i prowadzą postępowanie w tej sprawie. Zgodnie z Prawem Łowieckim kłusownictwo jest przestępstwem zagrożonym karą grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności. Ponadto w Polsce wilki są pod ochroną.

ZOBACZ TAKŻE:

Koń, trzymający sztamę z wilkami?!

Aby spotkać wilka na wolności, trzeba mieć wyjątkowe szczęście! (video)

Fot. Policja w Opocznie