Dwoje kierujących, którzy nie powinni byli znaleźć się na jakiejkolwiek drodze, zderzyło się ze sobą. 56-latka wiozła kilkuletnią wnuczkę bez wcześniejszego przygotowania pojazdu do jazdy. Zmrożone i zaparowane szyby sprawiały, że kobieta praktycznie nie widziała drogi. Spowodowało to, że zjechała na przeciwległy pas ruchu i uderzyła w ciągnik rolniczy. Ten pojazd prowadził zaś 53-letni mężczyzna, który… posiadał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów do 2020 roku.
Kilka dni temu rano w jednej z miejscowości w powiecie świebodzińskim 56-letnia kobieta nie przygotowała pojazdu do drogi, a przede wszystkim niedokładnie usunęła lód z szyb i ich nie odparowała.
– W wyniku braku widoczności jadąc już po drodze zjechała na przeciwległy pas i doprowadziła do zderzenia z ciągnikiem rolniczym jadącym z naprzeciwka. W tym czasie przewoziła swoją kilkuletnią wnuczkę. W trakcie wykonywania czynności, przez patrol świebodzińskiej drogówki ustalono, iż żaden z kierujących nie powinien był wyjechać na drogę. Kierująca pojazdem osobowym z powodu braku przygotowania pojazdu do drogi, a kierujący ciągnikiem ponieważ nie posiadał uprawnień do kierowania. Posiadał za to aktywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych do 2020 roku – relacjonuje Marcin Ruciński z policji w Świebodzinie.
56-latka została ukarana mandatem za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, a 53-latek odpowie przez sadem za niestosowanie się do zakazu prowadzenia pojazdów. Grozi mu kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 oraz przedłużenie obowiązującego zakazu.
Wprawdzie pogoda dopisuje, ale trzeba pamiętać, że zima trwa, a policja przypomina, że w tym okresie przygotowanie pojazdu do drogi jest jednym z kluczowych elementów bezpieczeństwa. Nie tylko wyposażenie w zimowe płyny czy opony, sprawne oświetlenie się liczy, ale również kontrola widoczności, którą mamy za kierownicą, tak, aby wyruszając w trasę dokładnie widzieć pozostałe pojazdy i innych uczestników ruchu. Wczesnym rankiem bywają szyby są zaparowane czy oblodzone.
– Pośpiech lub też zaniedbanie przy wykonaniu tak oczywistej rzeczy jak umożliwienie sobie patrzenia dokąd się jedzie było przyczyną zdarzenia drogowego – podsumowuje sierż. szt. Marcin Ruciński.
Fot., źródło policja.gov.pl