Osoby niewidome nie tylko grają w tenisa, ale i chcą zdobyć złote medale dla Polski!

–  Nie widzimy problemu! –  tak opisują swoją ekipę zawodnicy Reprezentacji Polski w Blind Tennisie, czyli tenisie ziemnym dla osób niewidomych. Jak podkreślają, pasja, energia, zaangażowanie to ich cechy, a tenis to dla nich nie tylko sport. To sposób na pokonywanie własnych barier i nieustanny rozwój. – Reprezentacja Polski  brzmi dumnie i jesteśmy tego świadomi –  podkreślają.

Dyscyplina jest dość młoda, a zawodnicy zaledwie kilka miesięcy po pierwszych treningach, w 2017 roku zakwalifikowali się na Mistrzostwa Świata w Hiszpanii. Spełnili ten sen dzięki wpłatom, złotówkom, które hojnie zostały przekazane podczas zbiórki. Odwdzięczyli się medalami i chcą to powtórzyć.

–  Stoimy w przededniu kolejnej, fantastycznej możliwości, a historia ma chęć się powtórzyć. Ponownie mamy możliwość pokazania naszej formy na Mistrzostwach Świata –  podobnie, jak dwa lata temu –  w Hiszpanii. Jedyną barierą, jaka stoi nam na drodze, to bariera finansowa… 20 tysięcy złotych to cena naszych marzeń. Zbieramy złotówki na złote medale! Ta kwota pozwoli na wyjazd czterech zawodników i trenera, a obejmuje całość kosztów – od badań, przez przelot, po zakwaterowanie i wyżywienie. Dużo? Dla nas ogromnie, ale siła w Was – internetowej społeczności ludzi, którzy pragną pomagać! Mamy czas do 15 marca. Każda wpłata przybliża nas do celu! –  tłumaczą zawodnicy. 

Jak to możliwe, że osoby niewidome grają w tenisa?

Wszystko zaczęło się od marzeń młodego chłopaka. Japończyk Miyoshi Takei, aby spełnić swoje marzenie o grze w tenisa ziemnego dostosował grę do potrzeb osób z dysfunkcją wzroku. Całe lata zajęło mu opracowanie specjalnej, dźwiękowej piłki, którą teraz grają niewidomi zawodnicy. Ale jak to działa? Otóż piłka wykonana jest z gąbki, w środku znajduje się mniejsza piłeczka, podobna do golfowej, która wypełniona jest śrutem. Wszystko to działa, jak dziecięca grzechotka. Piłka wydaje subtelny, ale bardzo charakterystyczny dźwięk, który zdradza wszystko – prędkość, kierunek i potencjalne miejsce lądowania. Dzięki temu słuch i wyobraźnia zawodników pracują na gigantycznych obrotach, co daje im szansę na wymianę piłek na korcie.

–  Jesteśmy ambitni, zdeterminowani i niesamowicie zdolni i o krok od spełnienia marzenia. Spełnijcie je z nami! Zobaczcie kadrę, z której będziecie naprawdę dumni! – podkreślają zawodnicy.

Do 15 marca prowadzona jest zbiórka 20 tysięcy złotych. Tyle potrzeba na na spełnienie marzeń Reprezentacji Polski w Blind Tennisie. Szczegóły znajdziecie na pomagam.pl

ZOBACZ TAKŻE:

Niepozorne, ale niezwykle ważne linie! Wiesz co one znaczą?