Wskoczył do radiowozu i od razu dostał kanapkę

Pies leżał na poboczu, był brudny i wyglądał jakby potrzebował pomocy. Nie było jednak przy nim osób, które mogłyby się nim zaopiekować. Kiedy tylko mundurowi dotarli na miejsce i otworzyli drzwi od radiowozu czworonóg od razu zorientował się, że nadeszła pomoc i sam wskoczył do radiowozu.

O psie leżącym na poboczu drogi poinformował policję jeden z mieszkańców. Na miejsce przybył patrol w składzie Marek Warchoł i Sylwia Przewoźna z komisariatu w Drezdenku.

Zwierzę było brudne i potrzebowało pomocy. Na szczęście nie posiadało widocznych obrażeń. Niestety, nie było przy nim osób, które mogłyby się nim zaopiekować. Z uwagi na duży ruch i zapadający zmrok, a przede wszystkim związane z tym ryzyko potrącenia, policjanci zaopiekowali się czworonogiem. Kiedy mundurowi otworzyli drzwi od radiowozu pies szybko zorientował się, że nadeszła pomoc, dlatego sam wskoczył do radiowozu. Policjanci przewieźli czworonoga do komisariatu i oddali swoją kanapkę. Przez cały czas piesek był bardzo spokojny. Najprawdopodobniej czuł, że trafił w dobre ręce i że policjanci chcą mu tylko pomóc. Niestety, mundurowi pieska nie mogli zatrzymać na dłużej, dlatego trafił pod fachową opiekę służb zajmujących się zwierzętami – relacjonuje Tomasz Bartos z KPP w Strzelcach Krajeńskich.

ZOBACZ TAKŻE;

Policjanci, szukając narkotyków dokonali makabrycznego odkrycia