Muzeum, które przywołuje rodzinne wspomnienia

Żyjemy w czasach „jednorazowych” produktów, które zastępujemy chętnie, ale i często bezrefleksyjnie nowymi, lepszymi rzeczami, kiedy tylko stare przestaną działać, przestają się nam podobać lub stracą swoją funkcjonalność. Tymczasem zwiedzając wałbrzyskie Muzeum Porcelany i podziwiając kunszt dawnych mistrzów oraz piękno eksponatów możemy obudzić w sobie i w naszych dzieciach refleksję, że nie zawsze to, co stare, musi znaleźć się na śmietniku…

Pęd życia sprawia, że skupiamy się na sprawach zawodowych, zakupach, realizacji zadań, a myśl o najbliższych schodzi na dalszy plan. Jesteśmy przekonani, że wizyta w muzeum jest dobrym sposobem, aby spędzić wspólnie czas, nie tylko przyjemnie, ale też pożytecznie – poszerzając wiedzę, realizując pasje, działając kreatywnie lub odkrywając coś, co dotąd było jedynie elementem mijanego krajobrazu – podkreśla Monika Gerlach, specjalista ds. marketingu Muzeum Porcelany w Wałbrzychu.– Dlaczego wtorek jest dobrym dniem do takich rozmyślań i akcji? Ponieważ jest to dzień w którym wstęp do naszego muzeum jest bezpłatny. W ten sposób znikają wszystkie wymówki, aby do nas nie przyjść. Na miejscu nasi pracownicy skutecznie przekonają zaś tych, którzy żywią obawy przed przyjściem do nas z dziećmi. Nasza bogata ekspozycja zachwyci gości w każdym wieku – najmłodszym spodobają się kolory, złocenia i skrzypiące parkiety, natomiast starszym – różnorodność form, faktur i bogata historia towarzysząca porcelanie.

Odwiedzający często podkreślają, że zwiedzanie sal przywołuje wspomnienia, które są bodźcem do dzielenia się rodzinnymi historiami i anegdotami. Z zaskoczeniem odkrywają jak wiele przedmiotów jest nadal w użyciu. Może zatem zastawa z cebulowym wzorem będzie się kojarzyła ze świętami, które – jedyne i niepowtarzalne – urządzała babcia? A może u kogoś  stoi jeszcze figurka z czasów PRL-u, będąca prezent na imieniny od cioci? Niewykluczone, że ktoś nadal ma w kuchni porcelanowe pojemniki na przyprawy z typowym holenderskim wiatrakiem, które pozostały po przedwojennych mieszkańcach?

Pełne skarbów piwnice dziadków

Takie odkrycia są wyjątkową okazją do rozbudzania w najmłodszych zainteresowania i szacunku do przeszłości, do starych przedmiotów, które są nierzadko jedyną pamiątką po minionych czasach i pokoleniach. Żyjemy w czasach „jednorazowych” produktów, które zastępujemy chętnie i często bezrefleksyjnie nowymi, lepszymi, kiedy tylko stare przestaną działać, przestaną nam się podobać, stracą swoją funkcjonalność. Zwiedzając muzeum, podziwiając kunszt dawnych mistrzów i piękno eksponatów, możemy obudzić w sobie i w naszych dzieciach refleksję, że nie zawsze to, co stare, musi znaleźć się na śmietniku, ale może też być naszym łącznikiem z dawnymi latami, z historią naszych rodzin, ze wspomnieniami minionego czasu. Wizyta w muzeum ma szansę stać się doskonałą okazją do poszukiwań przeróżnych przedmiotów w domach naszych babć i dziadków, w naszych piwnicach i na strychach – najmłodsi, zainspirowani zwiedzaniem chętnie staną się małymi odkrywcami rodzinnych skarbów i związanych z nimi historii– podsumowuje Monika Gerlach.

Kolekcję muzealną tworzy  m.in. historyczna i współczesna porcelana użytkowa, dekoracyjna oraz galanteria, a także dzieła współczesnej ceramiki artystycznej i unikatowej. Jej trzon to wyroby wiodących XIX-wiecznych manufaktur wałbrzyskich – Carla Franza Kristera, Carla Roberta Tielscha, Hermanna Ohmego i Franza Prausego oraz porcelana z wytwórni europejskich i polskich fabryk. Można zobaczyć prace malarskie z XVIII i XIX wieku, w szczególności obrazy portretowe i pejzaże oraz sceny rodzajowe autorów europejskich. Kolekcję wzbogaca zbiór kilkuset litografii i stalorytów z XIX wieku, wyroby śląskiego rzemiosła artystycznego oraz współczesne malarstwo. A to nie wszystko! Więcej informacji o bogatej kolekcji i o zwiedzaniu tego miejsca znajdziemy na stronie Muzeum Porcelany.

ZOBACZ TAKŻE:

Ich projekt ułatwi medytację na łonie natury

Fot. główne FB Muzeum Porcelany