Przedszkolaki apelują: Nie o taką KUPĘ zabawy tu chodzi!

Zimą mało kto zwraca uwagę na psie kupy. Dopiero wiosna odkrywa ten „gówniany” problem. Wiele osób zapomina albo nie chce pamiętać, że zgodnie z literą prawa sprzątnięcie po psie w miejscu publicznym to obowiązek. Jeśli nie przekonują ich potencjalne kary, to może zdjęcie, przedstawiające sugestywnie umorusane dzieciaki podziała na ich wyobraźnię?

Jakiś czas temu przedszkolaki z Lubawy w województwie warmińsko-mazurskim podczas jednego ze spacerów postanowiły policzyć “kupy”.  Bardzo szybko znalazły ponad osiemdziesiąt nieprzyjemnych oznak obecności psów! Nie zostawiły tego problemu i udały się do redakcji lokalnej gazety. Pokłosiem tej wizyty było zwrócenie uwagi lokalnych włodarzy na ten “śmierdzący” problem. I tak oto w mieście pojawiły się przemawiające do wyobraźni tabliczki, przedstawiające sugestywnie umorusane dzieciaki z tekstem „Nie o taką KUPĘ zabawy tu chodzi. Sprzątaj po swoim psie!”.

Zgodnie z prawem sprzątnięcie po psie w miejscu publicznym to obowiązek. Za jego niewykonanie mundurowi mogą nas ukarać mandatem w wysokości do 500 złotych. Co istotne, nie możemy tłumaczyć się brakiem ogólnodostępnych woreczków czy specjalnych koszy. Sprzątnąć po swoim pupilu i tak musimy, a torebkę z wiadomą zawartością można wyrzucić do zwykłego kosza na śmieci.

ZOBACZ TAKŻE:

Choć może ładnie wyglądają w powietrzu, to stanowią ogromne zagrożenie