Podwójny gaz to zawsze głupi pomysł

Noc potrafi obudzić w ludziach różne instynkty, także artystyczne. – Niestety, często tępi przy tym instynkt samozachowawczy. Przekonali się o tym trzej młodzi ludzie z Warszawy, którzy około godz. 1.30 wybrali się na spacer po Ochocie uzbrojeni w puszkę z farbą w aerozolu i grube markery – podkreślają stołeczni strażnicy miejscy.

Idąc ulicą Grójecką zostawiali swe wątpliwej jakości ślady twórczości na nośnikach informacji miejskiej, wiacie przystankowej, publicznej toalecie, a także na ścianach kilku domów. Nie wiadomo gdzie zakończyłby się ich „artystyczny” maraton, gdyby nie operator monitoringu, który ich zauważył. Informacja szybko trafiła do patrolu straży miejskiej – relacjonują strażnicy z Warszawy.

Funkcjonariusze ujęli dwóch braci i urodzonego w Polsce Azjatę. Cała trójka została przekazana policji i zatrzymana pod zarzutem zniszczenia mienia.  Zgodnie z prawem w takim przypadku można orzec przepadek przedmiotów, stanowiących przedmiot wykroczenia oraz nawiązkę w wysokości do 1.500 złotych lub obowiązek przywrócenia do stanu poprzedniego.

Kierowca na podwójnym gazie

Ponadto w ostatnich dniach również w nocy (około godziny 2) zmotoryzowany patrol straży miejskiej, patrolując Aleję Wilanowską w stronę Powsina zauważył samochód osobowy z dziwnie zachowującym się kierowcą.

Samochód bez żadnych kierunkowskazów zjeżdżał na lewy pas, aby po chwili wrócić na prawy. Gdy zatrzymał się na światłach, funkcjonariusze podjechali i zapytali kierowcę czy dobrze się czuje i czy potrzebuje pomocy. Od kierującego czuć było wyraźnie woń alkoholu. Na miejsce wezwano patrol policji, który przewiózł kierowcę do komisariatu przy ulicy Okrężnej w celu poddaniu go badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Wynik to 0,96mg/l czyli 2 promile. Samochodem zajął się kolega pijanego kierowcy, a nim samym – policja – wyjaśniają stołeczni strażnicy miejscy.

Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości zgodnie z prawem grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo kara pozbawienia wolności do dwóch lat oraz zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 3 do 15 lat. w warunkach recydywy prawo przewiduje karę od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności oraz dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.

ZOBACZ TAKŻE:

Wyjątkowo niefortunna wycieczka do lasu

Fot., źródło Straż Miejska Warszawa