Stan czytelnictwa w Polsce – nie jest dobrze!

W 2018 roku czytanie przynajmniej jednej książki w ciągu roku zadeklarowało 37 procent respondentów. 35% respondentów w próbie ogólnopolskiej przyznało, że w ich domach nie ma żadnych książek lub są tylko podręczniki szkolne. Osoby nieczytające książek tłumaczą się brakiem czasu – to tylko niektóre wnioski płynące z badania Biblioteki Narodowej „Stan czytelnictwa w Polsce”. 

To, że zainteresowanie czytaniem książek nie rośnie, ma zapewne wiele przyczyn. Należą do nich m.in. style życia i sposoby spędzania czasu wolnego, popularyzacja rozrywki cyfrowej, niewielkie przełożenie czytania książek w dorosłym życiu na powodzenie na rynku pracy, a  także fakt, że za sprawą przemian w dziedzinie technologii komunikacji książki nie są dziś jedynym
źródłem wiedzy i informacji. Znajduje to swoje odbicie w zmianie postaw względem czytania książek. W młodszych grupach wiekowych znajdziemy mniejszy odsetek osób deklarujących, że bardzo lubią czytanie książek – zarówno wśród mężczyzn, jak i kobiet, które w starszych grupach wieku wyraźnie przewyższają mężczyzn pod tym względem. Nie zmienia to faktu, że właśnie wśród młodszych osób jest najwięcej czytelników książek, do tego czytających z większą intensywnością. Można przypuszczać, że po ustaniu obowiązku szkolnego czytać książki będą ci, którzy nauczyli się to lubić.

Czytane książki najczęściej kupujemy, rzadziej pożyczamy

W 2018 roku wzrosło znaczenie zakupów książkowych. Oznacza to, że zmieniają się oczekiwania i nawyki czytelników – rośnie znaczenie nowości wydawniczych, a czytelnicy są w większym stopniu skłonni kupić interesujące ich książki, zamiast czekać aż przeczytają je znajomi lub sięgać po starsze tytuły obecne w domowych księgozbiorach.

Tym niemniej  posiadanie książek w domach nie jest powszechne, a duże księgozbiory domowe posiada bardzo wąska grupa ludzi
35% respondentów w próbie ogólnopolskiej przyznało, że w ich domach nie ma żadnych książek lub są tylko podręczniki szkolne. 
Polacy mają w swoich domach stosunkowo niewiele książek. 59% posiada do 50 woluminów (około dwie półki książek), 80% – nie więcej niż 100 woluminów. Czytelnicy, co zrozumiałe, przeciętnie mają ich znacznie więcej, ale nawet oni niekoniecznie są posiadaczami wielkich księgozbiorów. Tylko 4% badanych z próby celowej czytelników ma w domu więcej niż 1000
książek.

Książki czytamy głównie w domu, kiedy nic nam w tym nie przeszkadza. Osoby nieczytające książek tłumaczą swoją postawę brakiem czasu. Czytanie książek jest praktyką związaną przede wszystkim z przestrzenią prywatną, z czasem, kiedy przebywa się w domu i kiedy nie ma się w zasięgu atrakcyjniejszych form spędzania czasu.

Raport „Stan czytelnictwa w Polsce w 2018 roku. Wstępne wyniki”  znajdziecie tutaj.