Facebook wytłumaczy jaka jest cena za darmowe korzystanie z niego

Komisja Europejska i państwa członkowskie UE wynegocjowały zmianę warunków świadczenia usług przez portal społecznościowy Facebook. Wątpliwości budził m.in. brak czytelnych informacji o tym, w jaki sposób Facebook wykorzystuje dane osobowe użytkowników serwisu, a także zasady ponoszenia odpowiedzialności przez spółkę. Facebook wytłumaczy, że m.in. portal jest darmowy, ale ceną za tę usługę są dane osobowe i wyświetlane reklamy, których tematyka bazuje na informacjach zgromadzonych na temat użytkowników.

Facebook będzie czytelniej informował o zasadach, na jakich świadczy usługi na rzecz konsumentów. Użytkownik będzie też mógł m.in. zgłosić portalowi swój sprzeciw, gdy treść, którą zamieścił zostanie przez Facebook usunięta i zażądać jej ponownej oceny przez przedsiębiorcę. Szczegóły znajdują się na stronie internetowej KE. Zmiany muszą zostać wprowadzone do końca czerwca 2019 roku.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów aktywnie brał udział w negocjacjach. Nie były one łatwe. Zgłosiliśmy uwagi. W efekcie warunki świadczenia usług będą bardziej przejrzyste i zrozumiałe. To naszym zdaniem dobry krok, ponieważ Facebook zadeklarował, że zmieni większość analizowanych przez UOKiK klauzul. Będziemy monitorować czy rzeczywiście tak się stanie – ale to nie rozwiewa wszystkich wątpliwości – podkreśla Marek Niechciał, prezes UOKiK.

UOKiK niedawno apelował wraz z innymi organami ochrony konsumentów do Apple i Google, aby te firmy przejrzyście informowały klientów o zasadach uzyskiwania i wykorzystywania ich danych.

Pobieramy aplikacje z tych sklepów, ale trudno znaleźć informacje o tym, jak będą wykorzystywane przez nie nasze dane. Aplikacje ściągane na telefon często proszą nas o dostęp do różnych danych, np. do książki telefonicznej, aparatu fotograficznego, dokładnej lokalizacji. Zanim pobierzemy aplikację, zastanówmy się, czy rzeczywiście chcemy, żeby wiedziała o nas tak wiele i czy jest nam aż tak potrzebna – uważa Marek Niechciał.