Ponad 700 książek na wyciągniecie ręki!

Za darmo, w kilka sekund, bez dźwigania. Zawsze możecie mieć je przy sobie – w komputerze, telefonie czy tablecie. Każdy znajdzie coś dla siebie – od dzieł Homera, Fredry, Mickiewicza, Norwida, Prusa czy Reymonta po Byrona, Conrada, Kiplinga, Schulza i Korczaka. To propozycja nie tylko dla uczniów, ale również dla tych, którzy szkołę skończyli już lata temu.

Jak wynika z najnowszego badania NASK „Nastolatki 3.0” – 15, 5 procent polskich nastolatków używa Internetu do poszerzania wiedzy potrzebnej do szkoły. Nieco ponad 21 procent – do przygotowania do klasówek i sprawdzianów, 50 procent – do odrabiania lekcji, a ponad 65 procent – do słuchania muzyki. 

– Portal lektury.gov.pl to odpowiedź na postulaty budowy otwartych, dostępnych i przyjaznych cyfrowych zasobów edukacyjnych i kulturowych – wyjaśnia minister cyfryzacji Marek Zagórski. – Przy okazji wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom i przyzwyczajeniom nie tylko młodych ludzi, ale i tych nieco dojrzalszych. Nieograniczony dostęp, możliwość czytania na urządzeniach mobilnych, bez kolejki i karty bibliotecznej… Nic tylko czytać – dodaje.

Książki na portalu są udostępnione poprzez zawarty w serwisie czytnik ebooków lub odtwarzacz audiobooków. Można też ściągnąć aplikację mobilną. Serwis daje też dostęp do ponad 220 darmowych nagrań. To dobre rozwiązanie dla wszystkich tych, którzy nie mogą korzystać z tradycyjnych książek–  można ich słuchać w trakcie uprawiania sportu, wykonywania obowiązków domowych czy jazdy autobusem. 

Nadchodząca majówka to świetny moment żeby nadrobić książkowe zaległości. Dzięki lektury.gov.pl nie musimy zabierać ze sobą opasłych tomów lub stresować się, że zapomnieliśmy ze sobą książki – podsumowuje szef Ministerstwa Cyfryzacji.

ZOBACZ TAKŻE:

Jak się żyje z internetem w kieszeni?