Pies w lesie jest tylko gościem

Las jest domem dla zwierząt, ale dzikich. Pies jest tam tylko gościem. Zwierzęta leśne odbierają go jako groźnego dla nich drapieżnika. Gdy wyczuwają go z daleka albo usłyszą jego szczekanie – uciekają. Ale nie zawsze zdążą, a wtedy spotkanie z psem, nawet niedużym, który nie jest na smyczy – może skończyć się dla nich tragicznie.

Spacer z psem po lesie to jak wiadomo relaks i przyjemność, ale trzeba pamiętać, że w żadnym wypadku nie wolno tych czworonogów puszczać luzem. Ze względu na ochronę zwierząt dziko żyjących możemy więc po lesie spacerować wyłącznie z psem, który prowadzony jest na smyczy. Jak zgodnie podkreślają leśnicy, należy pamiętać, że nawet mały, pozornie spokojny pies to drapieżnik, który w genach ma polowanie: pogoń i zabijanie. Nawet jeżeli jest naszym najlepszym przyjacielem, domownikiem i pieszczochem, nigdy nie możemy być pewni, czy w najmniej oczekiwanym momencie ten instynkt się w nim nie obudzi. A las jest mieszkaniem wielu zwierząt, będących ich potencjalną ofiarą. Dla psa pogoń za zwierzyną jest zabawą, a dla ofiary ogromnym stresem i cierpieniem. Należy zatem rygorystycznie przestrzegać tego nakazu nie tylko z obawy przed mandatem, ale przede wszystkim w trosce o przyrodę. 

Ponadto podczas spaceru w lesie możemy spotkać młode zwierzę, które na pierwszy rzut oka jest porzucone przez matkę. Zanim je zabierzemy, najpierw zastanówmy i spokojnie oceńmy czy zwierzę nie jest poranione lub chore. Jeśli nie, to zostawmy je tam, gdzie jest. Dlaczego? Szczegóły znajdziecie w poniższym tekście.

Dlaczego nie wolno zabierać zwierząt z lasu

Źródło lasy.gov.pl