Biegał nago po rynku w Zamościu

Mieszkańcy Zamościa przecierali oczy ze zdziwienie kiedy zobaczyli osiemnastolatka, który roznegliżowany biegał po centrum miasta. Zrobił to, aby wygrać skrzynkę piwa. Z kolegami, którzy nie wierzyli w jego „odwagę” założył się bowiem, że nago przebiegnie uliczkami Starego Miasta. Ale to nie wszystko, bo teraz ma kłopoty i to bardzo poważne!  To nietypowe zdarzenie miało miejsce w niedzielny wieczór.

–  Dyżurny zamojskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że po płycie Rynku Wielkiego biega roznegliżowany mężczyzna. Interweniujący w tej sprawie dzielnicowi zauważyli wskazanego mężczyznę, który już w ubraniu po Rynku jeździł rowerem. Podczas legitymowania 18-latka z Zamościa wyczuli od niego silną woń alkoholu. Badanie wykazało, że w organizmie miał blisko promil alkoholu. W rozmowie z dzielnicowymi przyznał się, że chwilę wcześniej biegał po Rynku całkiem nago. Zrobił to, aby wygrać skrzynkę piwa. Z kolegami, którzy nie wierzyli w jego odwagę założył się bowiem, że nago przebiegnie uliczkami Starego Miasta. Po wygranym zakładzie postanowił skorzystać jeszcze z przyjemności jazdy na rowerze zapominając, że jazda jednośladem z promilami w organizmie jest zabroniona – relacjonują policjanci z Zamościa. 

Śmiałek został przewieziony do komendy, gdzie policjanci  w należącej do 18-latka saszetce odnaleźli młynek wykorzystywany do rozdrabniania suszu roślinnego oraz susz roślinny. Przeprowadzone badanie potwierdziło, że jest to marihuana. Młodzieniec trafił do policyjnego aresztu. Wczoraj usłyszał zarzuty posiadania substancji odurzających. Tego typu przestępstwo zagrożone jest karą pozbawienia wolności do trzech lat. Nie uniknie również odpowiedzialności za jazdę rowerem w stanie nietrzeźwości. W tym przypadku grozi mu kara aresztu lub grzywny.

ZOBACZ TAKŻE:

Szedł przez centrum miasta, worek “maryśki” niósł

Fot. ma charakter poglądowy, źrodło policja.gov.pl