19-latek hodował węże, pająki, szczury i chomiki. Łącznie 107 zwierząt

Mieszkańcy pewnej kamienicy w Gliwicach nie mogli znieść odoru, wydostającego się z jednego z mieszkań. Wiedzieli, że najemca hoduje węże, pająki, szczury i chomiki, więc obawiali się, czy zwierzętom czasem nie dzieje się krzywda. Nie wiedząc, do kogo się zwrócić, napisali do dzielnicowego. W zaniedbanym i śmierdzącym zwierzęcymi odchodami mieszkaniu znalezione zostały przepełnione klatki.

Podczas kontroli, w której wzięli przedstawiciele zarządcy kamienicy, sanepidu, magistratu, lekarze weterynarii oraz policjanci ustalono, że  przynależnej do mieszkania komórce znajdowało się terrarium, oświetlane i ogrzewane prądem pochodzącym z nielegalnego przyłącza. W pomieszczeniu odkryto trzy egzotyczne węże oraz pająka ptasznika. Jak orzekli lekarze, były w dobrej kondycji.

W zaniedbanym i śmierdzącym zwierzęcymi odchodami mieszkaniu, znaleziono z kolei klatki przepełnione szczurami i chomikami – łącznie 107 osobników. Oględziny przepełnionych klatek i samych gryzoni wskazywały na formę znęcania się nad zwierzętami, co było podstawą do odebrania ich 19-letniemu właścicielowi. Zwierzęta zabrali pracownicy gliwickiego schroniska dla zwierząt. Ustalono również, że do lokalu codziennie ktoś przychodził, jednak zasadniczo nikt w nim nie mieszkał.

–  Gady oraz pająka, znajdujące się w dobrej kondycji, zwrócono rodzinie hodowcy, która zobowiązała się do należytej opieki nad nimi. Samo mieszkanie, z uwagi na łamanie regulaminów, zaległości oraz nieprawidłowości, w tym nielegalny pobór prądu, zostało zabezpieczone przez zarządcę. Równolegle rozpoczęto procedurę zakończenia wynajmu i przejęcia lokalu – podsumowują gliwiccy policjanci.

ZOBACZ TAKŻE:

Nietypowy “gość” napędził strachu warszawiance

Fot., źródło policja.gov.pl