Gracz przyznał, że ufa swojemu szczęściu do gier, choć kiedy trzymał w ręku kupon wart ponad 193 milionów złotych nie mógł uwierzyć w to, co widzi. Sprawdzał swoje liczby kilka razy w internecie, aby się upewnić. Pytany o sposób gry wspomniał, że najczęściej grywa na chybił trafił. W dniu losowania poczuł jednak impuls, dzięki któremu wszedł do punktu LOTTO i sam wytypował szczęśliwe liczby.
Przed miesiącem całą Polskę obiegła informacja, że w losowaniu Eurojackpot, w którym stawką było 390 000 000 zł (90 000 000 euro), padły dwie główne wygrane, w tym jedna właśnie w naszym kraju! Jej wartość to aż 193 396 500,00 zł (45 000 000 euro)! To krajowy rekord wysokości wygranej. Więcej pisaliśmy o tym tutaj.
Jej historia została niedawno uzupełniona o nowy rozdział, a mianowicie o szczęśliwy odbiór tej kwoty. Ta wygrana jest ważna nie tylko dla nowego rekordzisty, ale także dla Totalizatora Sportowego, który w drodze wyjątku zdecydował się choć trochę uchylić rąbka tajemnicy i przybliżyć osobę najszczęśliwszego gracza w Polsce. Kiedy odbierał pieniądze w jednym z oddziałów spółki, poproszono go o kilka informacji związanych ze sposobem gry, ulubionymi grami czy planami na przyszłość.
Gracz przyznał, że ufa swojemu szczęściu do gier, choć kiedy trzymał w ręku kupon wart ponad 193 mln złOTYCH, nie mógł uwierzyć w to, co widzi. Sprawdzał swoje liczby kilka razy w internecie, aby się upewnić. Pytany o sposób gry wspomniał, że najczęściej grywa na chybił trafił. W dniu losowania Eurojackpot poczuł jednak impuls, dzięki któremu wszedł do punktu LOTTO i wytypował szczęśliwe liczby: 5, 7, 15, 19, 29 oraz 3 i 8. Dodał, że wygrana z pewnością odmieni jego życie. Planuje budowę domu i podróże. Marzy o wyprawie na południe Europy, choć najbliższe wakacje spędzi raczej w Polsce.
ZOBACZ TAKŻE:
Lekarze: w czasie upałów zachowajmy ostrożność, aby uniknąć poparzeń i udaru