60-letni mieszkaniec Warszawy nie miał kluczy do domu, bo je zgubił – miał za to młotek, którym postanowił „utorować” sobie drogę do mieszkania. Finezja, z jaką próbował dotrzeć do celu, nie przyniosła mu jednak spodziewanych korzyści – zamiast w zaciszu swojego domostwa wylądował w… radiowozie.
W sobotni późny wieczór warszawscy strażnicy miejscy, patrolujący ul. Grenadierów na Pradze-Południe otrzymali informację o „agresywnym mężczyźnie z młotkiem”. Człowiek ten miał znajdować się przed wejściem na klatkę schodową na jednym z osiedli. Na miejscu mundurowi zastali grupę osób zebranych wokół siedzącej na chodniku agresywnej osoby.
– Mężczyzna zapytany o to, dlaczego szyba drzwi wejściowych do klatki schodowej jest zbita odparł, że to jego „dzieło”. Zdenerwował się, ponieważ zgubił klucze do domu, a ponieważ chciał sobie ulżyć, to postanowił zbić szybę w drzwiach… młotkiem. Ponieważ w trakcie interwencji 60-latek był bardzo agresywny i pobudzony, założono mu kajdanki – relacjonują stołeczni strażnicy miejscy.
Na miejsce strażnicy wezwali patrol policji, który przejął dalsze czynności. Zgodnie z kodeksem karny: Kto cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
ZOBACZ TAKŻE:
Fot. ma charakter poglądowy. Źródło Straż Miejska Warszawa