To niepozorne drzewo dosłownie „znokautowało” uciekiniera

Nietypowy pościg w Oświęcimiu. Mieszkaniec Śląska ścigał, a policjanci udzielili pierwszej pomocy pijanemu sprawcy kolizji drogowej. Co istotne, w ujęciu drogowego przestępcy niezwykłą rolę odegrało również drzewo rosnące tuż przy budynku oświęcimskiej komendy policji, które dosłownie „znokautowało” uciekiniera.

Do zdarzenia doszło kilka dni temu w Oświęcimiu. Tuż po godzinie 19 do policjantów, którzy po zakończonej służbie wychodzili z budynku komendy podbiegł 27-letni mieszkaniec Śląska, który poprosił o pilną pomoc.

Z relacji mężczyzny wynikało, że chwilę wcześniej samochodem, a później pieszo ścigał pijanego kierowcę, który uszkodził zaparkowany przy ulicy Słowackiego pojazd. Po tym fakcie sprawca kolizji wysiadł z auta i zaczął uciekać pieszo, ale wpadł na jedno z drzew, rosnących przed budynkiem komendy, po czym upadł i stracił przytomność – relacjonują mundurowi z Oświęcimia.

Policjanci pobiegli we wskazane miejsce, gdzie udzielili pierwszej pomocy nieprzytomnemu 40-letniemu mieszkańcowi Oświęcimia, a następnie przekazali go pod opiekę ratowników medycznych. Po badaniach okazało się, że mężczyzna w wyniku uderzenia głową w drzewo… złamał nos i doznał urazu szczęki. Badanie stanu trzeźwości mężczyzny wykazało 2,5 promila alkoholu, a ponadto okazało się, że miał cofnięte uprawnienia do kierowania.

– Obrażenia ciała to nie są jedyne przykre konsekwencje jego czynu. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości oraz jazdę pomimo cofniętych uprawnień grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia pojazdów. Ponadto sprawca przestępstwa musi się liczyć z roszczeniami finansowymi w drodze regresu z firmy ubezpieczeniowej – podkreślają policjanci.

Jak dodają, na wyróżnienie i wielkie podziękowania zasługuje mieszkaniec powiatu bieruńsko-lędzińskiego, który dostrzegł pijanego kierowcę, a następnie podjął pościg. Dzięki takiej postawie sprawca poniesie odpowiednie konsekwencje za popełnione przestępstwo.

Mundurowi przypominają, że jeśli widzimy lub podejrzewamy, że na naszych oczach dochodzi do przestępstwa reagujmy natychmiast dzwoniąc pod numer alarmowy 112. Natomiast, jeśli decydujemy się ująć sprawcę pamiętajmy o własnym bezpieczeństwie.

Pościg za żwawym emerytem przez wiśniowy sad

Fot., źródło policja.gov.pl