Złodziej niczym mumia – owinięty bandażem od szyi po pas

47-letni mężczyzna z Jastrzębia Zdroju bardzo skrupulatnie zaplanował kradzież ubrań, ale miał „pecha”. Policjanci od początku podejrzewali, że na jednej skradzionej rzeczy się nie skończyło, ale nie spodziewali się tego, co zobaczą. Teraz złodziejaszkiem zajmie się sąd.

Wczoraj (9.10) około godziny 20.05 oficer dyżurny otrzymał zgłoszenie o zatrzymaniu złodzieja w jednym ze sklepów odzieżowych. Policjanci na miejscu ustalili, iż 47-letni mężczyzna przeszedł za linię kas, nie płacąc za koszulkę męską. Policjanci na miejscu podejrzewali, iż jastrzębianin może mieć jeszcze coś przy sobie i nie mylili się, choć sposób ukrycia bardzo ich zdziwił.

W trakcie kontroli osobistej mundurowi zobaczyli, iż złodziejaszek owinięty jest bandażem opatrunkowym od szyi po pas, a sposób jego przylegania świadczył, że coś pod nim się kryje. Mężczyzna widząc, że i tak nic już nie zatai, przyznał się, że posiada pod nim również inne przedmioty. Po ściągnięciu opatrunku ujawniono dwa swetry damskie, skradzione w tym samym sklepie. W wyniku kontroli odnaleziono również dwa „klipsy zabezpieczające”, które mężczyzna zniszczył, przy użyciu małego śrubokręta, aby móc wyjść ze sklepu nie uruchamiając alarmu – relacjonują jastrzębscy mundurowi. 

Jastrzębianin z kradzież odpowie przed sądem. Zgodnie z kodeksem wykroczeń, kto kradnie lub przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą, jeżeli jej wartość nie przekracza 500 złotych, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Zgodnie z kodeksem karnym, kto zabiera w celu przywłaszczenia cudzą rzecz ruchomą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

ZOBACZ TAKŻE:

Przychodzi złodziej na komisariat…

fot., źródło policja.gov.pl