Nobliści-skandaliści – takich ich nie znaliśmy

Czy wiedzieliście, że Maria Skłodowska-Curie romansowała z żonatym fizykiem Paulem Langevinem, z powodu którego omal nie cofnięto decyzji o przyznaniu jej po raz drugi Nagrody Nobla, a Henryk Sienkiewicz miał słabość do pięknych pań?

Do grona polskich literackich noblistów, Henryka Sienkiewicza, Władysława Reymonta, Czesława Miłosza i Wisławy Szymborskiej, dołączyła Olga Tokarczuk. Laureatka Literackiej Nagrody Nobla za 2018 rok została nagrodzona przez Akademię Szwedzką za „narracyjną wyobraźnię, która wraz z encyklopedyczną pasją reprezentuje przekraczanie granic, jako formę życia”.

Kilka dni temu ukazała się nakładem Wydawnictwa Harde książka poświęcona polskim noblistom pióra Sławomira Kopra:„Nobliści skandaliści”. Autor, nie zapominając o osiągnięciach laureatów Nagrody Nobla w dziedzinie literatury i nauki, koncentruje się na ich „ludzkim wymiarze”. Dzięki temu schodzą z pomników, odzyskują życie. Jak twierdzi Sławomir Koper, pokazanie polskich noblistów przez pryzmat prywatnego życia daje prawdziwy wizerunek osoby, którą zna się tylko z podręczników – bez posypywania „dydaktycznym lukrem”. Dzięki temu zyskują na autentyczności i stają się bardziej zrozumiali.

W książce „Nobliści skandaliści” Sławomir Koper opisuje skomplikowane stosunki Marii Skłodowskiej-Curie z córkami i jej romans z żonatym fizykiem Paulem Langevinem, z powodu którego omal nie cofnięto decyzji o przyznaniu jej po raz drugi Nagrody Nobla.Relacjonuje miłość Henryka Sienkiewicza do pięknej Heleny Modrzejewskiej i jego zauroczeń innymi kobietami.

Wędruje krętymi ścieżkami życia Władysława Reymonta – od czeladnika krawieckiego, aktora w wędrownych trupach teatralnych, robotnika kolejowego, medium na seansach spirytystycznych… Nie zapomina o tym, że pisarz mógł całkowicie poświęcić się literaturze dopiero po sfałszowaniu świadectwa lekarskiego i wyłudzeniu ogromnego odszkodowania.

Sławomir Koper portretuje również Wisławę Szymborską i Czesława Miłosza. Pisze o miłościach i namiętnościach poety, a także jego rodzinnych dramatach związanych choćby z chorobą syna. I o żonie Janinie, której poeta poświęcił jeden ze swych najpiękniejszych wierszy:

,,Kochałem ją, nie wiedząc, kim była naprawdę. / Zadawałem jej ból, goniąc za moją ułudą. / Zdradzałem ją z kobietami, jej jednej wierny. / Zaznaliśmy wiele szczęścia i wiele nieszczęścia.”.

Tokarczuk noblistką jest, to wiesz. Ale czy znasz jej twórczość?

Czytanie jest dobre, mówili. Uwierzyłeś? ;-)

Fot., źródło mat. prasowe