Wysłał granat do policji… emailem. To co stało się później mocno go zaskoczyło

Poważne konsekwencje grożą 25-latkowi, który powiadomił policjantów z Sulechowa w województwie lubuskim o znalezieniu granatu, a na dowód tego znaleziska wysłał jego zdjęcie. Ale to dopiero początek tej historii. Nie przewidział jednak, że ten śmieszny dla niego żart będzie miał realne i bardzo poważne konsekwencje prawne. 

Jak informują mundurowi, 25-letni mieszkaniec gminy Sulechów powiadomił dzielnicowego o niebezpiecznym znalezisku w pobliskim lesie. W e-mailu przesłanym dzielnicowemu znajdowało się zdjęcie granatu, który mężczyzna miał znaleźć w lesie. Gdy skontaktował się z nim dzielnicowy, ten wyjaśnił, że znalazł granat w lesie, zabrał go do domu, ale się wystraszył i odniósł z powrotem do lasu. Teraz jednak zdał sobie sprawę, że zostawiając granat w lesie, może narazić inne osoby na niebezpieczeństwo.

 Dzielnicowy powiadomił dyżurnego, który natychmiast rozpoczął działania – zmobilizował kilkunastu policjantów, którzy pojechali na miejsce i zabezpieczyli teren. Ponadto powiadomił saperów i przez cały dzień koordynował działania służb. Po zabezpieczeniu i odizolowaniu terenu policjanci rozpoczęli poszukiwania granatu w rejonie wskazanym przez 25-latka. Do poszukiwań użyli także wykrywaczy metalu. Gdy po kilkukrotnym, dokładnym sprawdzeniu niczego nie znaleźli zaczęli zadawać 25-latkowi szczegółowe pytania. Podczas prowadzonych czynności okazało się, że wyjaśnienia mężczyzny są niespójne, mylił się w różnych szczegółach, tak że policjanci nabrali podejrzeń. Aż w końcu mężczyzna przyznał, że to był tylko żart i on nie znalazł granatu, a zdjęcie wydrukował z internetu  relacjonują sulechowscy policjanci.

To co stało się później zaskoczyło 25-latka. Niestety, nie przewidział, ze jego głupi żart będzie miał realne i bardzo poważne konsekwencje. Mężczyzna trafił do pomieszczenia dla osób zatrzymanych w komendzie miejskiej policji w Zielonej Górze. Wkrótce usłyszy zarzut w związku „z fałszywym zawiadomieniem o zagrożeniu i spowodowaniem czynności policji”. Za to przestępstwo według kodeksu karnego grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do nawet 8 lat. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura rejonowa w Świebodzinie.

Chciał zrobić żonie żart. Teraz grozi mu do 8 lat za kratkami

Fot., źródło policja.gov.pl