Do lubelskiego komisariatu zgłosiła się 60-letnia mieszkanka Lublina. Kobieta w Internecie poznała mężczyznę podającego się za „lekarza bez granic z ONZ”, będącego obecnie na misjach w Afryce. Przez okres dwóch lat zyskiwał zaufanie kobiety, pożyczając od niej różne kwoty pieniędzy. 60-latka straciła łącznie 50 tys. złotych. Policjanci poszukują oszusta i po raz kolejny apelują o rozwagę i ostrożność w kontaktach z nieznajomymi.
Przed dwoma laty 60-letnia mieszkanka Lublina nawiązała znajomość przez Internet, jak wówczas myślała, z lekarzem. Mężczyzna przedstawił się jej jako „lekarz bez granic” przebywający na misjach ONZ w Afryce.
– Podczas wymiany wiadomości e-mail sprawca stopniowo zyskiwał zaufanie kobiety, obiecując, że przyjedzie do Polski po zakończeniu misji. Podczas konwersacji mężczyzna mówił o problemach finansowych i konieczności pozyskania pieniędzy. Zaczęły pojawiać się sugestie o pożyczenie różnych kwot pieniędzy. Łącznie kobieta straciła 50 tys. złotych. To już nie pierwszy taki przypadek na terenie Lublina. Kilka dni temu policjanci otrzymali informację, że 70-letnia mieszkanka miasta została oszukana na kwotę 170 tys. złotych, przez osobę podającą się za inżyniera pracującego na platformie wiertniczej – informują lubelscy mundurowi.
Policjanci poszukują oszusta i po raz kolejny apelują o rozwagę i ostrożność w kontaktach z nieznajomymi. Za oszustwo grozi kara do 8 lat więzienia.
Możesz stracić nawet 500 złotych miesięcznie! Sprawdź listę płatnych subskrypcji
Fot., źródło policja.gov.pl