Chciał pożyczyć 20 złotych na alkohol od policjantów. Wykazał się sporą kreatywnością!

Fantazja niektórych ludzi zdaje nie mieć granic.  Tak było w przypadku 42-letniego mężczyzny z Prudnika w województwie opolskim, który zgłosił włamanie do mieszkania. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że na miejscu okazało się, że nie doszło do żadnego przestępstwa. Mężczyzna tłumaczył, że zadzwonił na policję, bo chciał pożyczyć pieniądze na alkohol. 

W środę (29 stycznia), po godzinie 17 dyżurny policji w Prudniku otrzymał zgłoszenie o włamaniu do jednego z mieszkań na terenie miasta. Oficer dyżurny na miejsce skierował policyjny patrol. Szybko jednak okazało się, że do żadnego przestępstwa nie doszło.

W mieszkaniu pod wskazanym adresem funkcjonariusze zastali 42-latka. W trakcie wyjaśniania interwencji wyszło na jaw, że mężczyzna celowo zgłosił włamanie, bo chciał pożyczyć 20 złotych na alkohol. Policjanci nie docenili jego kreatywności i za bezpodstawne wezwanie ukarali mężczyznę 500 złotowym mandatem.

– Zdarza na numery alarmowe dzwonią ludzie którzy w rzeczywistości nie potrzebują pomocy. Pamiętajmy, że takie bezpodstawne wezwanie jest nie tylko wykroczeniem, ale angażuje również służby w czasie, gdy ktoś na prawdę może potrzebować interwencji policji – podsumowują mundurowi.

Pijany mężczyzna zadzwonił, że atakują go jaszczurki. Ten telefon będzie go sporo kosztować

Fot. główna ma charakter poglądowy. Źródło