Wynalazek uczonego UJ ogólnie dostępny, Google nie patentuje rozwiązania

Komputerowe kodowanie ANS – wynalazek dr. Jarosława Dudy z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie jest powszechnie dostępny w oprogramowaniach komputerowych na całym świecie. Google porzucił próby opatentowania tego rozwiązania.

Nikt nie dostał patentu na metodę kodowania ANS. Ja także nie – od początku chciałem, aby rozwiązanie było ogólnodostępne i bezpłatne dla użytkowników komputerów, smartfonów. Wszyscy użytkownicy tych urządzeń nieświadomie korzystają z kodowania ANS, wszyscy mają do tego prawo – powiedział w piątek PAP dr Jarosław Duda, wykładowca Wydziału Matematyki i Informatyki UJ, który opracował metodę w latach 2006-2013.

Wynalazek naukowca próbował opatentować Google, przeciwko czemu protestował Uniwersytet Jagielloński. Dr Jarosław Duda od 2014 r. prowadził z Google korespondencję mailową i za pośrednictwem publicznego forum i pomagał tej firmie w adaptacji ANS do kompresji plików wideo. W czerwcu 2017 r. – jak mówił – przez przypadek znalazł wniosek patentowy Google z grudnia 2015 r. na użycie ANS w kompresji wideo.

W 2018 r. amerykański urząd patentów i znaków towarowych odrzucił wniosek złożony przez Google, dotyczący rozwiązania autorstwa polskiego uczonego.  Od tamtego czasu nie podejmowaliśmy żadnych kroków w tej sprawie. Zawsze chcieliśmy, żeby to rozwiązanie było ogólnodostępne – powiedział PAP rzecznik prasowy Google w Polsce Adam Malczak, przyznając że amerykańskie przedsiębiorstwo nie ma patentu.

Kodowanie ANS (z ang. Asymmetric Numeral Systems) pozwala na kompresję danych m.in. w komputerach i innych urządzeniach elektronicznych. Dzięki metodzie szybkość i efektywność przepływu informacji drogą elektroniczną wzrosła aż 30 razy.

Kodowanie ANS stanowi jeden z fundamentów dzisiejszego wirtualnego świata, używane jest w produktach m.in. Apple, Facebooka, Google, Linux.

Metoda dr. Dudy została także zastosowana w nowym formacie plików graficznych JPEG XL. Prawdopodobnie w tym roku wszystkie zdjęcia elektroniczne będą mogły być zapisywane jako JPEG XL – oznacza to nawet trzykrotne zmniejszenie rozmiaru plików graficznych bez utraty ich jakości, zwiększenie szybkości ich przesyłania, lepszą jakość grafik na platformach społecznościowych, szybsze otwieranie stron internetowych, odciążenie nośników i łącz internetowych.

Fot. ma charakter poglądowy. Źródło PAP Nauka w Polsce, Beata Kołodziej

bko/ ekr/