Próbował ukraść butlę z gazem, miejsce kradzieży oświetlał zapalniczką

Do niecodziennej kradzieży doszło w Rębielicach Królewskich w woj. śląskim. Podczas wypinania butli z gazem złodziej zapalniczką oświetlił miejsce kradzieży. Skutek takiego zachowania łatwo przewidzieć – wybuchł pożar. Złodziej uciekł, ale kłobuccy kryminalni szybko wytypowali i zatrzymali mężczyznę. Podejrzany jest znany stróżom prawa. Grozi mu kilkuletni pobyt w więzieniu.

Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Kłobucku otrzymał zgłoszenie dotyczące pożaru butli z gazem na terenie parafii św. Rocha w Rębielicach Królewskich w gminie Popów. Kiedy mundurowi dotarli na miejsce, strażacy gasili pożar. Policjanci zaczęli zbierać informacje na temat przyczyn i okoliczności zdarzenia.

– Kryminalni ustalili, że skradziono butlę z gazem, która była podłączona do sieci grzewczej. Śledczy szybko wytypowali, namierzyli i zatrzymali mężczyznę, który mógł mieć związek ze zdarzeniem. Zatrzymanym okazał się 50-letni mieszkaniec gminy Popów, który jest dobrze znany kłobuckim stróżom prawa. Okazało się, że do pożaru doszło „przypadkiem”, kiedy mężczyzna użył zapalniczki do oświetlenia miejsca, z którego wypiął butlę z gazem – informują policjanci z Kłobucka. 

Podejrzany usłyszał już zarzuty. Za kradzież oraz spowodowanie pożaru grozi mu kilkuletni pobyt w więzieniu. O dalszym losie mężczyzny zdecyduje prokurator i sąd.

ZOBACZ TAKŻE:

Niezbyt roztropnym przestępcą okazał się także pewien 22-letni mężczyzna, który chciał podpalić samochód, a sam zamienił się w żywą pochodnię. W trakcie polewania auta łatwopalną substancją nastąpiła bowiem eksplozja, która błyskawicznie przeniosła ogień na odzież podpalacza. Poparzony mężczyzna wpadł w ręce będzińskich policjantów kilka godzin później, gdy szukał lekarskiej pomocy. 

Podpalił samochód i… siebie! Wpadł u lekarza (video)

Fot., źródło policja.gov.pl