Wczoraj (21.02) na warszawskiej Pradze Północ doszło do awarii ciepłowniczej. W okresie zimowym do podobnych awarii dochodzi w Polsce codziennie. Skutki tej tragedii są jednak wstrząsające. Zalane zostało policyjne laboratorium kryminalistyczne, w którym znajdowały się kojce dla psów. Sześć zwierząt nie przeżyło.
Dziś na stronie Komendy Stołecznej Policji pojawił się komunikat: „W piątek wieczorem odeszli nasi Towarzysze Służby. MAGNET, JOGIN, EDAMIS, LASSO, JERK i LONG. Brakuje słów, by opisać rozmiar tej tragedii. Żegnajcie nasi niebiescy bracia. Najgłębsze wyrazy współczucia składamy na ręce opiekunów psów: Agnieszki, Aleksandry i Krzysztofa.”
Trójka psich opiekunów została objęta wsparciem psychologicznym. Aby kontynuować prace warszawscy policjanci będą musieli korzystać z pomocy psów z innych województw.
Po awarii w okolicach ulicy Jagiellońskiej w 11 budynkach znajdujących się w pobliżu nie ma ciepłej wody. Choć tutaj jeszcze dziś (w sobotę) sytuacja ma wrócić do normy.
ZOBACZ TAKŻE: