Miał dopłacić 1,49 zł, a stracił prawie 4 tysiące złotych

Mieszkaniec Ostrołęki otrzymał smsa z informacją, że musi dopłacić 1,49 groszy za swoje zamówienie. Mężczyzna kliknął w link, który dostał w wiadomości, potwierdził transakcję i to wystarczyło, żeby stracił ponad 3800 złotych. Policja apeluje o czujność i ostrożność w przypadku otrzymania tego rodzaju wiadomości.

Wczoraj (25.02) 26-letni ostrołęczanin zgłosił się do komendy policji i poinformował, że został oszukany. Jak wyjaśnił, oszuści przesłali mu sms-em wiadomość, w której twierdzili, że musi dopłacić 1,49 zł do paczki z powodu jej nadwagi. W wiadomości tekstowej była zawarta także informacja, że w przypadku niedopłaty tej drobnej kwoty przesyłka zostanie zwrócona do nadawcy.

– Wiadomość nie wzbudziła u 26-latka podejrzenia, ponieważ rzeczywiście zamawiał pewną przesyłkę przez internet. Dlatego bez obaw wszedł w link, który otrzymał w wiadomości. Następnie został przekierowany na stronę, która łudząco przypominała witrynę internetową banku. Automatycznie pojawiła się ramka, w której należy wpisać login i hasło, mężczyzna je uzupełnił i potwierdził dane. Kiedy po dokonaniu transakcji zalogował się na swoje konto poprzez swoją aplikacje banku, która ma zainstalowaną w telefonie okazało się, że z jego konta zamiast 1,49 zł została przelana kwota ponad 3800 złotych – relacjonuje podkom. Tomasz Żerański z policji w Ostrołęce. 

Dalsze czynności w tej sprawie prowadza policjanci z ostrołęckiego wydziału do walki z przestępczością gospodarczą i korupcją. Jak informują mundurowi, oszuści wciąż rozwijają metody wyłudzania pieniędzy. Dlatego policjanci apelują, szczególnie gdy mowa o płatnościach bezgotówkowych o zachowanie dużej dozy ostrożność. Najnowszy sposób przestępców to właśnie podszywanie się pod firmy kurierskie i wysyłanie SMS-ów z informacją o konieczności dopłaty do przesyłki. Zazwyczaj kwota, jaką należy wpłacić, jest bardzo niska – w granicach złotówki, a możemy stracić w wyniku działania oszustów wszystkie pieniądze jakie mamy w danym momencie na koncie.

– Oszuści do SMS-ów dołączają też link, po kliknięciu którego następuje przekierowanie na fałszywą stronę, do złudzenia przypominającą stronę banku czy operatora płatności. Niczego nieświadoma ofiara wprowadza wrażliwe dane dotyczące konta, takie jak login i hasło, czym umożliwia oszustom przechwycenie danych. Tak jak pokazał powyższy przypadek z naszego miasta najłatwiej wpaść w sidła przestępców, gdy akurat oczekuje się na przesyłkę lub po prostu często odbiera się paczki. Wtedy łatwo stracić czujność – podkreśla podkom. Tomasz Żerański z policji w Ostrołęce. 

Jest jeszcze inna metoda wyłudzania danych do kont bankowych. Przestępcy wysyłają wiadomości z linkiem do aplikacji, która infekuje telefon i jest w stanie odczytać loginy i hasła, a nawet przekierowywać SMS-y, którymi potwierdza się logowanie do banku. Z reguły telefony są dużo słabiej zabezpieczone przed tego typu atakami niż komputery, dlatego właśnie w ten sposób przestępcy atakują swoje ofiary.

Policja apeluje o ostrożność i dokładne czytanie wiadomości od rzekomych operatorów czy kurierów. Poświęcenie kilku sekund na zweryfikowanie, jaką transakcję mamy zaakceptować, może uratować nas przed utratą pieniędzy.

Wstrzymana przesyłka z Poczty Polskiej? Uważaj, to może być oszustwo!

Fot. ma charakter poglądowy. Źródło policja.gov.pl