58-letni mieszkaniec gminy Janowiec na Lubelszczyźnie na widok mundurowych wpadł w popłoch. Nie chcąc trafić do zakładu karnego, wyskoczył z balkonu i próbował uciec w pola. Został zatrzymany na pobliskiej łące przez funkcjonariuszy. Najbliższe miesiące spędzi za kratami.
Jeden z mieszkańców gminy Janowiec przekonał się, że nie ucieknie się przed konsekwencjami swoich czynów. Mężczyzna miał do odbycia karę pozbawienia wolności za przestępstwo dokonane w przeszłości. W związku z tym, że nie stawił się do zakładu karnego, sąd wystawił nakaz jego doprowadzenia przez policję. W ubiegłym tygodniu nakaz wpłynął do komendy w Puławach.
– Policjanci z Zespołu Patrolowo- Interwencyjnego uzyskali informację, że poszukiwany 58-latek przebywa w domu. Niedługo później zapukali pod wskazany adres. Drzwi otworzył mężczyzna, ale nie ten, którego poszukiwali. Oświadczył on, że właściciela domu nie ma, ponieważ gdzieś wyszedł. Czujni funkcjonariusze nie uwierzyli w tą historię, bacznie obserwując dom i otoczenie. W tym momencie poszukiwany 58-latek wyskoczył z balkonu i próbował ratować się ucieczką w pola. Został zatrzymany przez policjantów na pobliskiej łące – relacjonują lubelscy policjanci.
Trafił do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższych kilka miesięcy.
ZOBACZ TAKŻE:
Fot. ma charakter poglądowy, źródło policja.gov.pl