W ostatnich dniach w całej Polsce obserwowane jest bardzo wysokie stężenie pyłków brzozy w powietrzu. Wiosna to naturalna pora kwitnienia tych drzew, a brak deszczu w połączeniu z wiatrem sprzyjają roznoszeniu się ich pyłków nawet na znaczne odległości i utrzymywaniu się ich w powietrzu przez długi czas. Dla uczulonych na pyłek brzozy oznacza to okres kataru, kaszlu, problemów z oddychaniem i zaczerwienionych oczu. Na szczęście można zmniejszyć te dolegliwości, stosując się do kilku prostych wskazówek.
Dla jednych wiosna to najpiękniejsza pora roku, kiedy przyroda wraca do życia, rozkwita wieloma kolorami i cieszy niezliczonymi odcieniami zieleni. Uczuleni na pyłki drzew, takich jak brzoza, odczuwają wtedy jednak znaczne zmniejszenie komfortu życia i szereg uciążliwych objawów ze strony swojego organizmu. Na szczęście można zmniejszyć ich nasilenie dzięki kilku prostym działaniom.
#zostanwdomu
W czasie, kiedy – jak obecnie – raporty alarmują o bardzo wysokim stężeniu pyłku brzozy w powietrzu, hasło „zostań w domu” nabiera całkiem nowego znaczenia dla alergików. W takich momentach, aby nie narażać się na nadmierny kontakt z alergenem, powinni ograniczyć swoje przebywanie na świeżym powietrzu do minimum. We wnętrzach znacznie łatwiej kontrolować poziom niekorzystnych dla ich zdrowia i samopoczucia czynników.
Zamknij okna
Choć słoneczna pogoda zachęca do wietrzenia mieszkań, szczególnie w momentach wysokiego poziomu stężenia alergenów w powietrzu uczuleniowcy powinni unikać otwierania okien. Dzięki temu do wnętrza domu dostanie się mniej pyłków, które wywołają u nich reakcję alergiczną. A mniejsze stężenie pyłku to przecież mniejsze nasilenie utrudniających funkcjonowanie objawów alergicznych.
Poodkurzaj
Prędzej czy później pyłek osiada na różnorodnych powierzchniach. Widzimy go wtedy jako żółty nalot na oknach albo wokół kałuż. Ten zaś, który dostanie się do wnętrz mieszkań, osiada na podłogach, dywanach, kanapach, meblach, a każdy podmuch powietrza sprawia, że zaczyna się unosić, znów wywołując reakcję alergiczną. Dlatego warto go systematycznie usuwać odkurzaczem wyposażonym w profesjonalny filtr.
Oczyść powietrze
Nasze domy i mieszkania nie są jednak całkowicie szczelne. Z jednej strony to dobrze – inaczej w ich wnętrzach nie mielibyśmy czym oddychać. Z drugiej jednak strony sprawia to, że choćby poprzez system wentylacyjny czy uchylone okna dostają się do nich wciąż nowe alergeny. Dlatego uczuleniowcy powinni zaopatrzyć się w wysokiej klasy oczyszczacz powietrza.
Nastaw pranie
Ostatnie tygodnie udowodniły, że całkowite odizolowanie się od świata zewnętrznego nie jest możliwe. Czasem trzeba wyjść po zakupy, do lekarza czy na spacer z psem. Jednak w czasie, kiedy duża ilość pyłku powodującego alergię krąży w powietrzu, może on z łatwością osiadać na ubraniach. Dlatego alergicy po powrocie do domów powinni od razu uprać swoje ubrania, aby usunąć z nich nagromadzone pyłki.
Nie susz ubrań na zewnątrz
Pranie wysuszone na świeżym powietrzu ma przyjemny zapach, jednak alergicy w chwilach dużego stężenia pyłków w powietrzu zdecydowanie powinni unikać wywieszania prania na balkonach czy w przydomowych ogródkach. Podobnie bowiem, jak w przypadku ubrań noszonych przez nich podczas wyjścia np. do sklepu, mogą się na nich gromadzić alergeny. Nie oznacza to jednak, że pranie musimy rozwiesić w salonie, ale możesz używać suszarki lub suszarko-pralki.
Weź prysznic
Pyłki gromadzą się nie tylko na ubraniach. Osiadają także na naszej skórze lub we włosach. Dlatego po powrocie do domu osoby zmagające się z alergią powinny jak najszybciej wziąć prysznic. Pozwoli on usunąć alergeny, które mogłyby wywołać niepożądane objawy, a do tego świetnie zrelaksuje.
Tych kilka prostych działań z pewnością ułatwi życie alergikom, zanim przyjdzie ciepły wiosenny deszcz, który znacznie poprawi jakość powietrza na zewnątrz i sprawi, że także oni będą mogli cieszyć się wiosną bez dolegliwych objawów.
Fot. ma charakter poglądowy. Źródło mat. prasowe Samsung.