Jego 10-letnie życie było ograniczone do 3 metrów łańcucha (video)

Inspektorzy OTOZ Animals Inspektorat Warszawa początkowo myśleli, że zgłoszenie tylko skołtunionego psa, który całe życie spędził na uwięzi. Na miejscu okazał się, że nie tylko on potrzebował pomoc. Obok, w ciasnym kojcu, w którym leżał kawałek brudnej szmaty znajdowały się trzy psy.

Psy od ponad 1,5 roku spały na gołych deskach, bez żadnego schronienia. Wszędzie walały się śmieci, mnóstwo plastikowych opakowań, które gryzły psy. Kojec pełen odchodów, które nie były sprzątane od tygodni! Dwa samce złączone były z suczką. Na pytanie, co zrobi z suczką w czasie cieczki, właściciel stwierdził „ nic, a co mam zrobić”? Właściciel nie był w stanie przedstawić książeczek zdrowia. Psy nie zostały zaszczepione na wściekliznę, odrobaczone, odpchlone czy zabezpieczone przed kleszczami. Pies znajdujący się na łańcuchu miał pełen pcheł, był brudny i skołtuniony. Jego życie ograniczało się do trzech metrów łańcucha. Gołym okiem u wszystkich psów mogliśmy dostrzec pełzające niezliczone ilości pcheł… – relacjonują inspektorzy OTOZ Animals Inspektorat Warszawa. 

Jak dodają, najbardziej niepokojący jest stan brązowego kundelka, ponieważ jest wyjątkowo przerażony i reaguje agresją na każdą próbę kontaktu. Nie byli w stanie wykonać podstawowych badań klinicznych z powodu paniki i agresji, towarzyszącej podczas każdej próby wyciągnięcia go z klatki.

 – Bardzo prosimy Was o wsparcie! Musimy opłacić bieżące koszty – środki na odrobaczenie, leki przeciwpchelne, badania krwi i kału. Psy czeka zabieg kastracji. Dodatkowo, brązowy kundelek musi trafić pod opiekę behawiorysty, ponieważ jego stan jest bardzo niepokojący – podkreślają inspektorzy.

Część środków zostanie przeznaczona na zakup karmy dla psów, które przebywają w domach tymczasowych oraz na poczet przyszłych interwencji, które można do nich zgłaszać za pomocą e-maila: interwencja@otoz-warszawa.pl lub telefonicznie: 723-300-200. Szczegóły zbiórki znajdziecie na stronie ratujemyzwierzaki.pl/psyzkojca.