Policjanci chcieli tylko zapytać o cel postoju

Nic nie wskazywało na tak zaskakujący rozwój wypadków, gdy policjanci zauważyli zaparkowany na placu szkoły w Pszczynie samochód. Mundurowi chcieli tylko zapytać o cel postoju auta siedzącą w nim parę. Kiedy radiowóz stanął przed maską forda, jego kierowca z impetem dodał gazu i rozpoczął ucieczkę w kierunku Żor. Pościg trwał kilka kilometrów i zakończył się w Suszcu, gdzie kierujący uderzył w słup. Zarówno on, jak i towarzysząca mu pasażerka zostali zatrzymani, gdy w ich samochodzie znaleziono tablice rejestracyjne z innych pojazdów, plastikowy pojemnik z paliwem i gumowe wężyki.

Kilka dni temu późnym wieczorem w Pszczynie na ul. Szymanowskiego, na placu szkolnym, policjanci zauważyli zaparkowany samochód. Postanowili sprawdzić, co było powodem parkowania w tym miejscu. Gdy mundurowi podjechali bliżej focusa, jego kierowca uruchomił silnik i ruszył z impetem do przodu, uderzając o przód radiowozu. Policjanci ruszyli w pościg. 35-latek jechał w kierunku Żor. Mundurowi byli tuż za nim, cały czas nie tracąc go z oczu i będąc w stałym kontakcie z dyżurnym jednostki.

Pościg z włączonymi sygnałami dźwiękowymi i świetlnymi prowadzono aż do Suszca. Kontynuowano go ul. Szymanowskiego, Żorską, Rybnicką, Pszczyńską w Radostowicach i Ogrodową w Suszcu. Tam, na skrzyżowaniu z ul. św. Jana, kierowca, chcąc skręcić w lewo, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup energetyczny. Próbował jeszcze wycofać i uciec, lecz za nim stanął już radiowóz. Zagradzając mu drogę, mundurowi udaremnili dalszą ucieczkę. W tym samym czasie na miejsce dotarły kolejne patrole. Kierowca i pasażerka focusa zostali zatrzymani. Zarówno tablica rejestracyjna na ich fordzie, jak i kolejne przewożone w samochodzie, pochodziły z innych pojazdów. 35-latkowie usłyszeli już zarzuty w tej sprawie. Przyjdzie im teraz odpowiedzieć za niewykonanie polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego pomimo wydania polecenia przez stróżów prawa i kradzieże paliwa w Tychach, Mikołowie oraz Rudzie Śląskiej. Oboje przyznali się do popełnienia tych przestępstw – relacjonują policjanci. 

Para w najbliższym czasie będą musieli wytłumaczyć swoje postępowanie w sądzie, w tym również kwestię zabezpieczonych w ich samochodzie tablic rejestracyjnych.

ZOBACZ TAKŻE:

Siedmiolatka uwięziona w bagażniku auta

Fot., źródło policja.gov.pl