Dziecięca zabawka okazała się nielegalną skrytką

Funkcjonariusze kieleckiej komendy zatrzymali 24-letnią mieszkankę miasta. Nienotowana w przeszłości kobieta posiadała w swoim mieszkaniu 61 gramów suszu, wstępnie określonego jako marihuana. Zatrzymana już usłyszała zarzuty, a grozi jej nawet 10 lat więzienia.

Mundurowi z komendy miejskiej policji w Kielcach, którzy na co dzień zajmują się zwalczaniem narkotykowego procederu postanowili wziąć pod lupę 24- letnią mieszkankę miasta. Jak wynikało z policyjnych ustaleń, nie notowana w przeszłości kobieta może być w posiadaniu znacznej ilości zabronionych substancji. By sprawdzić swoje podejrzenia, funkcjonariusze we wtorkowe przedpołudnie złożyli wizytę w jednym z mieszkań na osiedlu Szydłówek.

Stróże prawa przystąpili do przeszukania i szybko okazało się, że ich przypuszczenia były niezwykle trafne. Mundurowi ujawnili kilka zawiniątek, wypełnionych suszem roślinnym, wstępnie zidentyfikowanym jako marihuana. Zwrócili także uwagę, na maskotkę należącą do dziecka podejrzewanej. Okazało się, że mama miała zupełnie inny pomysł na wykorzystanie zabawki i ukryła tam zabronione środki. Policjanci zabezpieczyli łącznie 61 gramów marihuany. Obecna na miejscu 24- latka w kajdankach opuściła mieszkanie i trafiła do celi – relacjonuje oficer prasowy komendy miejskiej policji w Kielcach sierż. szt. Karol Macek. 

Śledczy z wydziału do walki z przestępczością narkotykową kieleckiej komendy przedstawili kobiecie zarzut posiadania znacznych ilości narkotyku. Za to przestępstwo polskie prawo przewidziało karę do 10 lat pozbawienia wolności.

ZOBACZ TAKŻE:

Prawdziwa niespodzianka w „jajku-niespodziance”

Fot., źródło policja.gov.pl