Okazała się zupełnie miła i wcale nie jest dzika

Historia, jakich wiele. „Przyszła i się okociła…”. Kotka przybłąkała się do pewnej pani na wsi. Ta zaczęła ją karmić, ale nie pomyślała, że kotka może być w ciąży. Okociła się gdzieś na strychu, była po prostu wiejską, wychodzącą kotką. Skąd się wzięła? Nie wiadomo. Być może ktoś ją po prostu wyrzucił, bo okazała się zupełnie miła i wcale nie jest dzika.

Maluchy razem z kotką trafiły do domu tymczasowego stowarzyszenia Alternatywa Zielonogórska. Mają ok. 3 tygodni, więc wolontariuszy czeka 3 miesiące opiekowania się całą szóstką, czyli pięcioma kociętami i kocią mamą, która też będzie do adopcji, jak odchowa małe.

– Zbiórka jest dla całej szóstki. Koty do nowych domów wydajemy odrobaczone, odpchlone, zaszczepione, zachipowane i wykastrowane. Dla jednego kociaka do czasu adopcji koszt takiej „wyprawki” na nowe życie, to ok. 500 złotych. O ile nie chorują. Do tego mnóstwo żwirku i karmy, bo maluchy za jakiś czas będą potrzebować czegoś więcej niż mleka matki. Te kociaki na razie są zdrowe, chociaż lekko łzawią i niewiadomo, czy nie rozwinie się koci katar. Prosimy o pomoc w przygotowaniu ich do nowych domów. Dzięki temu to będzie pierwszy i ostatni miot tej kotki, a kociaki nie powielą jej losu. Dziękujemy za każdą wpłatę. A jeśli ktoś chciałby wesprzeć karmą lub żwirkiem – zapraszamy do kontaktu – podkreślają przedstawiciele stowarzyszenia Alternatywa Zielonogórska

Pomożecie maluszkom? Szczegóły zbiórki znajdziecie na ratujemyzwierzaki.pl/bialerude

Alternatywa Zielonogórska zajmuje się bezdomnymi i skrzywdzonymi zwierzętami, w szczególności kotami. Ich priorytetem jest przede wszystkim zapobieganie bezdomności. Ich marzeniem jest to, żeby każde zwierzę miało odpowiedzialnych właścicieli, którzy będą się o nie troszczyć. Prowadzą program sterylizacji dzikich kotów w Zielonej Górze, dzięki czemu koty stały się bardziej zadbane i jest coraz mniej miejsc, w których kotki się rozmnażają i giną kolejne kociaki. W miarę możliwości zapewniają domy tymczasowe dla bezdomnych zwierząt aż do czasu znalezienia im nowego właściciela i domu.