Nadział się na kosę i przeciął sobie brzuch

Rolnik z gminy Szerzyny w woj. małopolskim o mało nie stracił życia podczas wyprawy na łąkę. Mężczyzna nadział się na kosę wiezioną przed sobą na taczkach tak niefortunnie, że przeciął powłoki jamy brzusznej. Obecnie przebywa w szpitalu, do którego przetransportowany został helikopterem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Całe szczęście jego życiu nie grozi niebezpieczeństwo.

Ten wieczór okazał się wyjątkowo tragiczny w skutkach dla mieszkańca powiatu tarnowskiego. Po powrocie z rodzinnej uroczystości 65-latek uparł się, że wybierze się w pole po trawę dla zwierząt gospodarskich. Zabrał taczki, na których położył kosę i udał się w kierunku łąki.

– Niedługo potem jego żona usłyszała dobiegające stamtąd głośne krzyki. Pobiegła w ich stronę i kilkadziesiąt metrów od domu zastała poważnie rannego męża. Okazało się, że w drodze na łąkę, na podmokłym terenie rolnik potknął się i upadł tak niefortunnie, że nadział się na wiezioną przed sobą kosę. Do potrzebującego pilnej pomocy, wezwana została karetka pogotowia. Z uwagi na skalę obrażeń po zaopatrzeniu na miejscu, ranny drogą powietrzną został przetransportowany do szpitala w Tarnowie – informują małopolscy policjanci.

Jak dodają, czynności w sprawie prowadzą policjanci w Komisariatu w Tuchowie. Zebrane do tej pory materiały wskazują na pozbawiony udziału osób trzecich charakter zdarzenia. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że mężczyzna w dniu kiedy doszło do niego spożywał alkohol.

– Bardzo prosimy o zachowanie ostrożności i maksymalną koncentrację podczas wykonywania prac polowych, których w okresie wakacyjnym jest pod dostatkiem. Jak pokazuje powyższy przykład chwila nieuwagi i dekoncentracji może się skończyć tragicznie – apelują mundurowi. 

ZOBACZ TAKŻE:

Policjantów zdziwił niekompletny strój kierowcy

Fot. ma charakter poglądowy, źródło Wikimedia/Chmee2. Źródło policja.gov.pl