Na zewnątrz upał, a w aucie zamknięte zapłakane dziecko

 Na zewnątrz temperatura wynosiła około 30 stopni Celsjusza, drzwi BMW zatrzasnęły się, szyby były pozamykane, a zrozpaczona matka nie potrafiła otworzyć auta. Na szczęście szybko zjawili się policjanci, którzy natychmiast przystąpili do działania i uratowali 1,5 roczne dziecko z rozgrzanego pojazdu.

Dwa dni temu dyżurny siemiatyckiej komendy otrzymał zgłoszenie, że na szpitalnym parkingu w Siemiatyczach w samochodzie, jest zatrzaśnięte dziecko. Na pomoc ruszyli patrolujący siemiatyckie ulice policjanci. Funkcjonariusze, będąc na miejscu dowiedzieli się, że wewnątrz pojazdu są kluczyki samochodu, a zrozpaczona matka dziecka nie potrafi otworzyć zamkniętego pojazdu. Policjanci ustalili również, że dziecko od około 20 minut znajduje się w rozgrzanym, zamkniętym bmw.

– Z uwagi na panujące upały i realne zagrożenie zdrowia i życia małego chłopca, policjanci natychmiast wybili boczną szybę w samochodzie i bezpiecznie wydostali 1,5 roczne przestraszone, zapłakane dziecko. Chłopczyk, wraz z matką zostali przekazani pod opiekę medyczną. Jak się okazało, cała sytuacja była nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności. Chłopczyk wziął do ręki pilot i w pewnym momencie zamknął samochód. W tym samym czasie, matka dziecka na chwilę wyszła z bmw, żeby wyjąć z tylnego siedzenia rzeczy swojego syna relacjonują siemiatyccy policjanci. 

Policjanci przypominają: Wystarczy kilkanaście minut, aby w szczelnie zamkniętym, pozostawionym na słońcu pojeździe temperatura wrosła do poziomu, który może zagrażać naszemu życiu. Szczególnie małe dzieci i zwierzęta pozostawione w samochodzie mogą być narażone na przegrzanie organizmu, które może zakończyć się śmiercią. Widząc zagrożenie, nie bądźmy obojętni i poinformujmy o wszystkim policję, dzwoniąc pod numer alarmowy 112.

ZOBACZ TAKŻE:

Wstrzykiwała sobie heroinę, trzymając dziecko na ręku

Fot., źródło policja.gov.pl