Ptak, którego wyprzedza jego własna legenda

Może dlatego ludzie, którzy widzą bataliony po raz pierwszy mówią, że spodziewali się czegoś… większego. Tymczasem batalion jest, średnio, niewiele większy od szpaka. Chociaż długie nogi, szyja i wspaniałe godowe kryzy samców powodują że ten ptak prezentuje się niezwykle okazale. I te niezwykłe, batalionowe gody są najbardziej ekstrawaganckim tańcem, jaki można sobie wyobrazić.

– Przesada, na jaką tylko Natura może sobie pozwolić. Coś jakby passodoble z elementami tanga i polki. Zabawy w chowanego, symulowanej corridy i czystego szaleństwa… Wszystko skomplikowane jak jego łacińska nazwa. I zatańczone z największą starannością i zaangażowaniem. Gdzieś pośród bagiennych łąk i grobli. Ewentualne, początkowe poczucie niedosytu oglądających szybko ustępuje… – podkreśla Jacek Karczewski ze Stowarzyszenia Ptaki Polskie.  

Niezwykła jest różnorodność tych ptaków – znacznie różnią się od siebie wielkością i przede wszystkim upierzeniem. Szczególnie rzuca się to w oczy w okresie godowym. Zanim bataliony zostały objęte ochroną, myśliwi zakładali się kto pierwszy ustrzeli dwa identycznie ubarwione koguty.

– Oczywiście, nikomu się to nigdy nie udało. Na szczęście wycofali się z zakładu. Jeszcze w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku batalion był stosunkowo częsty. Został herbowym ptakiem Biebrzańskiego Parku Narodowego, utworzonego w 1993 roku. Dzisiaj nawet tam, w jego ostatniej krajowej ostoi, jego lęgi są sporadyczne i bardzo niepewne – podsumowuje pan Jacek. 

Więcej informacji o batalionie i innych fascynujących ptakach znajdziecie na stronie Stowarzyszenia Ptaki Polskie.  

ZOBACZ TAKŻE:

Pieśniarz i zabójca w jednej osobie. Prawdziwy wilczek w ptaszkowej skórze

Fot., źródło jestemnaptak.pl