Poznajcie warszawskiego „mistrza” parkowania

Kierowca białej furgonetki, który w szokujący sposób „poradził sobie” z za krótką zatoczką parkingową, to „mistrz” listopada. Dokonania pozostałych wskazują jednak, że warto przypomnieć podstawowe przepisy związane z parkowaniem pojazdu na chodniku.

Warszawscy strażnicy miejscy podsumowali listopad. Z codziennego przeglądu zdjęć z ich interwencji jednoznacznie wynika, że nieprzepisowe wykorzystywanie chodników jako miejsc parkingowych to duży problem. Na szczęście nie wszyscy kierujący wykazują się taką beztroską, jak parkujący „zwycięską” furgonetkę – jednak powtórka z przepisów wydaje się na miejscu.

  • Po pierwsze – jeśli na chodniku dopuszczony jest postój czterema kołami pojazdu, to tylko takiego o dopuszczalnej masie całkowitej nie przekraczającej 2,5 tony. Może być to wyłącznie: samochód osobowy. Na chodniku przepisy dopuszczają postój: motocykla, motoroweru, roweru albo wózka rowerowego.
  • Po drugie – szerokość pozostawionego chodnika nie może być mniejsza niż 1,5 m, a sposób zatrzymania pojazdu nie może utrudniać ruchu pieszych, a pojazd powinien być ustawiony jak najbliżej krawędzi jezdni.

Warto zaznaczyć, że jeśli pozostawiony w zabronionym miejscu pojazd, który utrudnia ruch lub w inny sposób zagraża bezpieczeństwu, może zostać usunięty z drogi na koszt właściciela pojazdu (wówczas to więcej czasu, nerwów i pieniędzy).
Przy okazji przypominamy, że jazda wzdłuż po chodniku jest zabroniona – chodnik, jak sama nazwa wskazuje, służy do chodzenia. Fot., źródło Straż Miejska Warszawa