Zdradziła go otwarta szyba w samochodzie

Wrocławscy policjanci, jadąc ulicą Lotniczą, zainteresowali się kierowcą BMW. Mężczyzna pomimo opadów śniegu i ujemnej temperatury na dworze jechał z otwartą szybą, a dodatkowo jego pojazd emitował niezgodne z przepisami światło barwy niebieski. Okazało się, że kierowca był pijany. A to nie koniec jego wykroczeń. 

Mundurowi z wrocławskiej drogówki patrolując zachodnią część miasta, zauważyli kierującego osobowym BMW, który pomimo opadów śniegu i ujemnej temperatury podróżował z otwartą szybą. Dodatkowo funkcjonariuszom nie umknęła niebieska barwa świateł mijania pojazdu niemieckiego producenta, która zgodnie z przepisami jest niedozwolona.

– Po raz kolejny typowanie funkcjonariuszy było trafne i po chwili wyszło na jaw, że mężczyzna, prowadząc samochód, popełnił jedno wykroczenie i dwa przestępstwa. Okazało się, że światła barwy niebieskiej i zatrzymany w związku z tym dowód rejestracyjny samochodu to najmniejszy problem kierującego. Policjanci wyczuli charakterystyczny zapach alkoholu wydobywający się z kabiny BMW pomimo wcześniejszego wietrzenia. Badanie alkomatem tylko potwierdziło przypuszczenia funkcjonariuszy, a na ekranie urządzenia wyświetliła się wartość przekraczająca 1 promil alkoholu. Nie było to jednak jedyne zmartwienie 25-latka, bo zgodnie ze wpisem w systemach policyjnych obowiązywał go sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych – informuje st. sierż. Paweł Noga z wrocławskiej policji. 

Jak dodaje, na rękach 25-latka wylądowały kajdanki i dalszą podróż kontynuował w towarzystwie policjantów w kierunku policyjnego pomieszczenia dla osób zatrzymanych.

Zgodnie z aktualnymi przepisami kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą 2 lat pozbawienia wolności, a niestosowanie się do orzeczonych przez sąd środków karnych kara nawet 5 lat. O przyszłości nieodpowiedzialnego kierującego zadecyduje teraz sąd.

ZOBACZ TAKŻE:

W naczepie świnie, w kabinie piwo, a w organizmie promile

Fot., źródło policja.gov.pl