Kierowca był pijany, bo… zrobiło mu się zimno

Krakowski policjant w czasie wolnym od służby zatrzymał pijanego kierowcę. Badanie alkomatem wykazało, że 59-letni kierujący samochodem Toyota Rav 4 miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. 

Dwa dni temu wieczorem (19.01.br.) jadący po służbie policjant Oddziału Prewencji Policji w Krakowie zauważył w miejscowości Dębno podejrzanie poruszający się pojazd. Kierowca Toyoty jechał całą szerokością jezdni, co chwilę zjeżdżając na pobocze. Kiedy w pewnym momencie kierujący tym samochodem zatrzymał się na poboczu, funkcjonariusz zatrzymał swój samochód i podszedł do niego, aby zapytać się czy nie potrzebuje pomocy oraz co było powodem jazdy „zygzakiem”.

– Kiedy policjant wyczuł od kierującego alkohol, był pewien, że siedzący za kierownicą mężczyzna jest pijany dlatego też odebrał kierującemu kluczyki od pojazdu oraz niezwłocznie poinformował o zdarzeniu dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Brzesku, który na miejsce skierował umundurowanych funkcjonariuszy. Badanie alkomatem wykazało, że 59-letni mieszkaniec powiatu brzeskiego w organizmie miał ponad 2 promile alkoholu. Mężczyzna próbował tłumaczyć się policjantom, że gdy wracał do domu zrobiło się mu zimno i chcąc się ogrzać kupił wódkę, którą następnie zaczął pić w trakcie prowadzenia pojazdu – relacjonują małopolscy policjanci. 

Mężczyzna musi się teraz liczyć się z poważnymi konsekwencjami karnymi. Grozi mu sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, wysoka grzywna oraz kara pozbawienia wolności do 2 lat .

ZOBACZ TAKŻE:

Zostawił auto z pijanymi kolegami pod komendą policji

Fot. ma charakter poglądowy. Źródło policja.gov.pl