Wyszedł z więzienia i od razu ruszył na łowy

26-letniego mieszkaniec Rudy Śląskiej zaatakował idącą chodnikiem kobietę. Mężczyzna chciał wyrwać hrubieszowiance torebkę z pieniędzmi jednak ona dzielnie broniła swojej własności. Wtedy pchnął ją na ścianę budynku i zaczął uderzać. Kiedy doszedł do wniosku, że nic nie wskóra, uciekł niczego nie zabierając.

– W niedzielę po godzinie 14 hrubieszowscy policjanci zostali poinformowani, że na jednej z ulic w centrum miasta nieznany mężczyzna zaatakował idącą chodnikiem kobietę. Szybko pojechali na miejsce. Zastali tam pobitą 49-letnią mieszkankę miasta. Jak ustalili mundurowi, idąca chodnikiem kobieta została zaczepiona przez nieznanego jej mężczyznę, który szedł za nią. W pewnym momencie rzucił się na nią chcąc wyrwać jej torebkę z pieniędzmi i dokumentami. Kiedy ta nie chciała oddać swojej własności, wtedy pchnął ją na ścianę budynku i zaczął uderzać. Napastnik widząc zdecydowaną postawę kobiety, która dzielnie broniła torebki, uciekł z miejsca zdarzenia niczego nie zabierając – informuje aspirant sztabowy Edyta Krystkowiak.

Jak dodaje, policjanci posiadając opis wyglądu sprawcy rozboju ruszyli do jego poszukiwań. Dziesięć minut pózniej zauważyli go na jednej z ulic i go zatrzymali. To 26-letni mieszkaniec Rudy Śląskiej. Jak się okazało, zaledwie 4 stycznia opuścił miejscowy zakład karny, gdzie odbywał karę pozbawienia wolności za inne przestępstwo.

26-latek trafił do policyjnego aresztu i będzie doprowadzony do prokuratury. Policjanci zwrócili się z wnioskiem do prokuratury o zastosowanie wobec niego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu. Za rozbój grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.

ZOBACZ TAKŻE:

Zapomniał, że jest poszukiwany? Wpadł przez brak maseczki

Fot. ma charakter poglądowy, źródło policja.gov.pl